Jednym z najbardziej dokuczliwych problemów pierwszych zestawów sklepowych PlayStation 4, są stosunkowo kiepskiej jakości drążki analogowe. Podobno w nowszych egzemplarzach DualShocków 4, jest już lepiej, ale to i tak nie zmienia faktu, że wielu użytkowników posiada felerny sprzęt. Niektórzy załapali się na wymianę gwarancyjną, ale co jeśli jesteśmy już po okresie gwarancyjnym? Trzeba radzić sobie samemu i albo kupić nowy kontroler, albo… tu jest wiele możliwości. Ja skupię się na wymianie newralgicznego elementu. Oszczędzając w słowach (będę się starać) i pomagając sobie serią autorskich fotografii, przedstawiam wam poradnik: „Wymiana drążków analogowych w DualShock 4”.
No to zaczynamy. W pierwszej kolejności zalecam odłączenia PlayStation 4 od prądu, by uniknąć niechcianego uruchomienia konsoli podczas manewrowania kontrolerem. Oczywiście nie musicie tego robić, ale idę o zakład, że wiele osób omyłkowo uruchomi PS4, podczas próby jego otwarcia DS4.
[notification type=”alert-warning” close=”false” ]Uwaga! Wszystkie modyfikacje i naprawy wykonujecie na własne ryzyko. To tak gwoli formalności :)[/notification]Uzbrojeni w stosunkowo mały śrubokręt krzyżakowy (mały, płaski tez się nada), odkręcam cztery śrubki widoczne na fotografii. Pod ich wykręceniu odstawcie jest w bezpieczne miejsce, najlepiej do jakiegoś małego pojemniczka – chyba nikt nie lubi szukać malutkich śrubek po całym pokoju lub w grubym dywanie.
Trzymając kontroler przodem do dołu, ściśnijcie lekko, w rękach rękojeści, obudowa powinna się rozwarstwić i dać się zdjąć. Podczas zdejmowania, uważajcie na spusty analogowe. Gdy już uporacie się z dolna częścią obudowy – efekt waszej pracy powinien wyglądać mniej więcej tak jak na rysunku poniżej:
Warto w tym momencie wspomnieć o przycisku Reset, który został zaznaczony na kolejnej fotografii. Wyciągnijcie go i odłóżcie na bok – sam przycisk to luźno włożony kawałek tworzywa, który tak samo jak śrubki, lubi się zgubić.
Odłączcie baterię, która widoczna jest na środku (możecie ją również wymienić na nową, o ile zachodzi taka potrzeba) oraz taśmę podłączeniową Lightbara. Ważne! Zapamiętajcie, którą stroną była wsadzona do płyty głównej pada. Uprzedzając pytania – pad nie włączy się gdy ją odłączymy lub wsadzimy odwrotnie, ergo nie da się wyłączyć kolorowej diody w ten sposób. Co nie znaczy, że nie da się wcale, ale to już oznacza bardziej precyzyjna zabawę.
Wracając do wymiany analogów. Pozostała nam do odłączenia jeszcze jedna taśma, obok napisu RESET – zalecam użycia pęsety, gdyż palcami jest dosyć trudno. Mając to za sobą – zaleca się wyjąć spusty analogowe z zatrzasków. Wszystko to, z uwagi na malutką sprężynkę, która przy nieplanowanym „wyskoczeniu” spustu analogowego, mogłaby wpaść w nicość, czy tam limbo.
Jeszcze tylko jedna śrubka (spod baterii) i prawie już jesteśmy w połowie zadania. Po jej wykręceniu, odwracacie płytkę PCB o 180 stopni, tak jak na rysunku poniżej.
Zdejmujecie zużyty analog (ja zdecydowałem się na wymianę obu), zakładacie nowy i… czas poskładać DualShocka 4. W zasadzie robicie wszystko odwrotnej kolejności.
- Odwracacie PCB na swoje miejsce.
- Przykręcacie piątą śrubkę.
- Wkładacie obie taśmy podłączeniowe. Uwaga! Baterię podłączacie na końcu!
- Zakładacie spusty analogowe na swoje miejsce. Malutka sprężynka powinna znajdować się w wyżłobieniu, w obudowie pada. Oba rowki są bliżej środka kontrolera.
- Teraz czas na przycisk Reset, który sugerowałem odłożyć w „bezpieczne miejsce”.
- Podłączacie baterię i wkładacie na swoje miejsce. Jeśli chcecie zaoszczędzić sobie frustracji, zalecam podklejenie jej taśmą klejącą, żeby nie przeszkadzała podczas zakładania obudowy.
- Zakładacie obudowę. Pamiętajcie – NIC na siłę. Obudowa jest zaprojektowana tak żeby dało się ją założyć w miarę gładko. Starajcie się zakładać ją stosunkowo równolegle do całej konstrukcji.
Gdy pad jest już złożony, nie przykręcajcie jeszcze śrubek obudowy. Sprawdźcie poprawność działania kontrolera, uruchamiając konsolę. Przypominam, że zalecałem wyłączenie jej z prądu, tak więc teraz ją podłączcie.
Jeśli kontroler działa normalnie – wypada wam tylko pogratulować, sprawnie przeprowadzonej operacji przeszczepu analogów. Teraz tylko należy skręcić obudowy. W innym wypadku… no cóż. W pierwszej kolejności kliknijcie przycisk reset od spodu pada (wykałaczka powinna sprostać temu zadaniu). Jeśli to nie pomogło, trzeba będzie sprawdzić czy w środku pada podłączone są wszystkie taśmy i czy bateria również jest podłączona.
Podczas wymiany analogów nie przewiduję uszkodzeń mechanicznych, to też oceniam stopień trudności jako niski. W moim przypadku czas takiej wymiany, łącznie ze zrobieniem zdjęć, wyniósł nieco ponad 15min – oczywiście nie ma się co śpieszyć, każdy ma swoje tępo.
Jeszcze tak parę słow na koniec. Wymiana drążków analogowych w DualShock 4, nie skazuje was, tylko i wyłącznie, na drążki dedykowane Dualshockowi czwartej generacji! Z powodzeniem możecie je zastąpić innymi, z praktycznie dowolnego pada. Nie zawsze będzie to proste zadanie, ale w większości przypadków jest szansa na powodzenie.
Nawet najabrdziej szalony przeszczep np. drążków z pada od Gamecube-a, jest możliwy, tylko nie obejdzie się bez pewnych modyfikacji – Nintendo stosuje pewien upierdliwy patent w mocowaniu, ale powinien wystarczyć pilniczek, czy tam małe dłutko i po sprawie. Dla chcącego nic trudnego c’nie?
