Nintendo GameCube jest darzony od pewnego czasu sporą – pośmiertną – estymą. Ba! Kilka lat temu, wraz z Kamilem, popełniliśmy tekst i film na YT na temat tej słodkiej kosteczki. Z okazji dwudziestolecia Nintendo Gamecube, pora powrócić do tematu i spojrzeć na ten sprzęt z nieco innej perspektywy.

kontroler pad nintendo gamecube

Co podano na talerzu?

Co dla Was przygotowaliśmy w tym epizodzie Triggera, prócz tematu głównego? To samo co zwykle — sporo gadania na różne, niekoniecznie związane z głównym nurtem zagadnienia. Nie zdziwcie się, gdy usłyszycie sporo o Residentach oraz Killer 7. Pod tym linkiem znajdziecie jedną z wspomnianych w nagraniu pozycji o Killer 7 (Język angielski). Poza tym ja (C-Boy) wraz z drugim Tomkiem (Danteveli) spieramy się, czy GameCube to była dobra czy — za przeproszeniem — gówniana konsola. Paweł (Coati) śmieje się pod nosem i zaciera rączki z zaistniałej gównoburzy. (Materiał byłby zbyt drastyczny, dlatego wpadła cenzura i podcast usłyszycie w nieco ugrzecznionej formie – dop. Paweł)

Szacuneczek milordzie

Nim zaprosimy Was na audycję, chciałbym wspomnieć o bardzo dobrej robocie, jaką wykonał Michał Pisarski. Nie zgadzam się z nim z wielu kwestiach, ale szanuję za fachowej przygotowanie do tematu. Pod tym adresem znajdziecie wspomniany materiał na Youtube – Click! A teraz czas na nasz materiał!

Ekskluzywne info! Pudełka.

Podczas nagrania zapomnieliśmy o dosyć ciekawym temacie związanym z pudełkami gier na Nintendo GameCube. Stąd też narodził się pomysł, żeby wzbogacić blogowy wpis o dodatkowe informacje, których nie usłyszycie w nagraniu.

Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że pudełka gier dla Nintendo GameCube były inne dla każdego z regionów – tzn.: PAL (Europa, Australia), NTSC-U (USA i Kanada), NTSC-J (Japonia, Azja). Przyjrzyjmy się wszystkim po kolei i wspólnie odkryjmy ich detale i niekoniecznie intuicyjne funkcje.

Pudełko PAL

Klasyczne pudełko DVD z miejscem na jedną lub dwie płytki formatu Mini-DVD i dodatkowym pozycjonerem dla oryginalnej karty pamięci. To pudełko zna każdy, kto miał Nintendo GameCube przed oczami. Niby nic specjalnego, ale wprawne oko zauważy kolorowe trójkąciki na grzbiecie pudełka (pudełka na inne systemu Nintendo też to mają). Po co one są? Pierwszy strzał to pewnie oznaczenie wiekowe gry, prawda? Otóż nie. Kolorowe trójkąciki to oznaczenie języków, w jakich została wydana gra! Aby rozszyfrować tajemniczy kolorowy kod zapraszam do zapoznania się z listą pod tym adresem.

Pudełko NTSC

Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z tym samym, co zaserwowano w Europie. Format Mini-DVD, te same wymiary, ALE. Zrezygnowano z kolorowych trójkącików i dodano dziwaczną dziurę od spodu pudełka, która wygląda, jakby pudełku czegoś brakowało. I faktycznie tak jest! Kwadratowy otwór wykorzystywano na potrzeby między innymi wypożyczalni gier, które umieszczały w nim plastikowy zatrzask uniemożliwiający otwarcie pudełka. Patent nieco dyskusyjny, ale dwadzieścia lat temu pewnie wydawał się logicznym rozwiązaniem.

Pudełko NTSC-J

Mój absolutny ulubieniec i całkowicie inne podejście do tematu opakowania gry. Malutkie, przeźroczyste pudełeczko z instrukcją i tekturową obwolutą wygląda prześlicznie, a jednocześnie unikatowo i „nie tanio”. Troszkę szkoda, że reszta regionów nie otrzymała tego projektu pudełka, ale mając w pamięci kolekcjonerskie doświadczenia… myślę, że w naszych warunkach i kulturze, ciężko by było teraz znaleźć gry na Nintendo GameCube w idealnym stanie. Godnym mojej póki z grami.

fioletowy nintendo gamecube

Jeśli podobał Ci się ten epizod i chciałbyś nas wspomóc, to możesz to zrobić stawiając nam pyszną kawę 😉

Postaw mi kawę na buycoffee.to