Bycie nauczycielem wydaje się całkiem łatwe. Człowiek posiedzi trochę, pogada do dzieciaków, zada im jakąś pracę domową i co chwile ma przerwy. Do tego ponad dwa miesiące urlopu i jak nie chce nam się pracować, to robimy klasówkę czy odpytujemy uczniów. Wydawałoby się, że to praca idealna. Pozory jednak mylą i rola nauczyciela wymaga od człowieka znacznie więcej, niż może się nam wydawać. Przekonał się o tym Eikichi Onizuka – bohater mangi Great Teacher Onizuka.

Piguła

Eikichi Onizuka zostaje wychowawcą,
W Polsce mangę wydaje wydawnictwo Waneko,
Świetna mieszanka humoru i poważnych tematów,
W tym tomie poruszono temat znęcania się w szkole,
Onizuka był wcześniej bohaterem mangi Shōnan jun’ai gumi!

Poniższy tekst odnosi się do trzeciego tomu mangi Great Teacher Onizuka. Tytuł w nowej edycji pojawia się na rynku dzięki staraniom wydawnictwa Waneko. Ja jestem fanem tej historii i pierwsze dwa tomy mangi mnie po prostu oczarowały. Dlatego musiałem sięgnąć po kolejne rozdziały tej zakręconej i zabawnej serii.

Kariera pedagogiczna

W poprzednim tekście na temat mangi Great Teacher Onizuka przedstawiłem ogólny zarys historii i fabułę tej serii. Mamy młodego mężczyznę z kolorową przeszłością, który pewnego dnia postanawia zostać nauczycielem. Impulsem do wybrania takiej ścieżki jest chęć znalezienia młodej żony. Okazuje się jednak, ze Eikichi Onizuka ma też bardziej szlachetne ambicje i naprawdę zależy mu na uczniach. Dzięki temu i olbrzymiemu samozaparciu bohater zostaje w końcu nauczycielem. To jednak tylko pierwszy krok na jego długiej drodze do zostania wspaniałym nauczycielem.

Okazuje się bowiem, że Eikichi zostaje wychowawcą najgorszej klasy w gimnazjum. Wychowankowie bohatera doprowadzili już kilku nauczycieli do wypalenia zawodowego i bardzo poważnych problemów. Teraz Onizuka staje się celem ich agresji. Czy człowiek znany z używania pięści będzie w stanie poradzić sobie z przemocą szkolną skierowaną w jego kierunku?

Marzenia kontra rzeczywistość

Trzeci tom Great Teacher Onizuka to swego rodzaju początek głównej fabuły mangi. Poprzednie dwa tomy świetnie przybliżają nietuzinkową postać, jaką jest Eikichi Onizuka. Poznajemy naszego bohatera, jego zapał, ambicje i dziwne zachowania. Teraz przychodzi jednak pora na zderzenie z rzeczywistością bycia nauczycielem i wychowawcą. Jest to naprawdę ciekawe zagranie, które pokazuje, jak bardzo nieprzygotowany jest Onizuka. Oczywiście daje to też pole do masy świetnych gagów i żartów.

Humor!

Great Techer Onizuka robi świetną robotę, przybliżając nam postacie. Obok Onizuki sporo miejsca mamy poświęcone na uczniów, znajomych bohatera, a także innych nauczycieli. Na pierwszym miejscu jest tutaj Uchiyamada, z którym Eikichi ma na pieńku. Postać ta ma nastoletnią córkę, która niezbyt interesuje się swoim ojcem. To, co „tatusiek” wyprawia, by przypodobać się córce, jest bardzo zabawne i świetnie uzupełnia perypetie kawalera-Onizuki.

Muszę zatrzymać się na moment przy gagach i humorze, jaki pojawia się w tym tomie Great Teacher Onizuka. Głównie ze względu na to, że kilka scenek mnie po prostu rozwaliło. Uwielbiam gag z drogim samochodem, który jest co chwilę niszczony i mamy okazję zobaczyć starania o odzyskanie kasy z ubezpieczenia pojazdu. To niby prosty żart, ale sprawdza się tutaj świetnie i dobrze podkreśla różnicę w charakterach głównych postaci.

Świetne wydane super mangi

Jeśli chodzi o jakość wydania, to ciągle jestem pod wrażeniem nowej edycji. Większy format komiksu wychodzi temu tytułowi naprawdę na dobre. Łatwiej dostrzec masę smaczków poukrywanych na stronach mangi. Same ilustracje są świetne i bogate w detale. Uwielbiam to, jak Great Teacher Onizuka wspaniale komponuje humor dialogów i sytuacji z samymi obrazkami, które potrafią być przezabawne.

Poważne tematy

Tradycyjnie na sam koniec takie małe spostrzeżenie z mojej strony. GTO było w pewnym sensie prorocze jeśli chodzi o to, jak młode pokolenie będzie się znęcało nad ludźmi. Eikichi Onizuka pada ofiarą fałszywych, spreparowanych zdjęć i całej kampanii mającej zniszczyć go psychicznie. Fotomontaże, dziwne przeróbki, podszywanie się pod inne osoby i tak zwane deepfake stały się teraz czymś powszechnym i są raczej często wykorzystywane do gnębienia ludzi. Wspominam o tym, bo Great Teacher Onizuka ma swoje lata, jest głównie komedią, ale porusza ważne i aktualne tematy.

Wspaniała seria

Trzeci tom nowej edycji Great Teacher Onizuka to kolejna perełka i dowód na to, że GTO to jedna z najfajniejszych serii, jakie powstały. Mamy masę humoru, ale też poważne momenty mówiące sporo o świecie, w jakim żyjemy. Ja jestem zakochany w tej mandze i trzeci tom przypomniał mi, jaki to wspaniały tytuł. Szczerze polecam GTO każdemu.

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko