Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...

Za dziecka uwielbiałem wakacje. To był świetny czas odpoczynku od wszelkich obowiązków i stresu. Można było skoncentrować się na wygłupach, relaksie i bieganiu z ekipą po osiedlu. Przytrafiło się pełno ciekawych i momentami niebezpiecznych sytucji, a nasze wyprawy były wręcz epickie. Wspominam te czasy bardzo dobrze i dlatego sięgnąłem po Lato, fajerwerki i moje zwłoki, czyli książkę o niezwykłej, letniej przygodzie grupki dzieci. Czy po przeczytaniu tego tytułu zacznę inaczej myśleć o moich młodzieńczych eskapadach? Zapraszam do recenzji.

Piguła

  • Dwa opowiadania,
  • Opowieści z dreszczykiem,
  • Świetny klimat.

Lato, fajerwerki i moje zwłoki to książka japońskiego autora znanego jako Otsuichi. Jest to debiut pisarza i filmowca, stworzony jeszcze, gdy Otsuichi był nastolatkiem. Opowieść zyskała uznanie krytyków i stała się początkiem kariery autora. W Polsce tytuł został wydany dzięki Waneko. Rodzima edycja Lato, fajerwerki i moje zwłoki zawiera tytułową historię, a także opowiadanie Yuko.

klimatyczna okładka dwóch opowiadań
Okładka książki dobrze oddaje jej klimat.

Lato, fajerwerki i moje zwłoki

Książka opowiada o perypterach trójki dzieci żyjących na peryferiach Kraju Kwitnącej Wiśni. Bohaterami są dwie dziewczynki i starszy brat jednej z nich. Dzieciaki cieszą się beztroskim życiem, latem i nadchodzącym festiwalem fajerwerków. W tle ich zabaw znajduje się jednak coś strasznego. Od jakiegoś czasu dochodzi do zaginięć dzieci z okolicznych wiosek. Czy oznacza to, że szczęśliwe dni trójki mogą zostać zakończone w koszmarny sposób.

Lato, fajerwerki i moje zwłoki zaczyna się jako pogodna i beztroska historia grupy dzieci. Świat widzimy z perspektywy młodej bohaterki, która uwielbia spędzać czas ze swoimi kompanami. Szybko jednak zauważamy pewien mrok i zagrożenie w tle. Mimo to nie spodziewałem się tego, jak potoczy się historia naszej grupki.

Co prawda tytuł zapowiada, o czym może być ta historia. Jednak podczas kilku dni lata zaprezentowanych w Lato, fajerwerki i moje zwłoki dzieje się sporo rzeczy. Mamy festiwal, który jest wielkim wydarzeniem w wiosce. Jest także fala strasznych zbrodni, która o dziwo nie zaburza zbytnio życia mieszkańcom.

Nie wiesz do czego zdolne są dzieci…

Najbardziej interesującym elementem książki jest to, jak dzieci zachowują się wobec zła. Ten element czyni z Lato, fajerwerki i moje zwłoki opowieść grozy. Zachowania bohaterów potrafią zmrozić krew w żyłach. Nie będę wdawał się w szczegóły, by nie popsuć nikomu zabawy z czytania tej pozycji. Ograniczę się tylko do tego, że omawiany tytuł przypomina mi opowiadanie Child’s Play autorstwa Villy Sørensen. W obu tytułach strach się bierze właśnie z tego, do czego zdolne są dzieci.

Lato, fajerwerki i moje zwłoki zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Jest to mroczna opowieść, w której jednak sporo nostalgii do niewinnych czasów dzieciństwa. Do tego pomysł na narrację i fabułę jest niezwykle świeży i pomysłowy.

lato fajerwerki i moje zwłoki

Yuko

Jeśli chodzi o Yuko, to mamy do czynienia z krótszym opowiadaniem stawiającym na tajemnicę. Bohaterką historii jest służąca Kiyone, która jest szczęśliwa z posady w pewnym domostwie w powojennej Japonii. Młoda kobieta ma jednak pewien problem. Nie widziała nigdy pani domu, a pan domu zdaje się za wszelką cenę uniemożliwiać interakcje pomiędzy komitetami. Bohaterka postanawia więc przeprowadzić małe dochodzenie na temat kobiety, której służy.

Mamy więc zabawę w odkrywanie prawdy na temat posiadłości i zamieszkującego ją rodu. Całość to zaledwie kilkadziesiąt stron, ale Yuko jest poprowadzone w naprawdę ciekawy sposób i czytelnik zostaje nagrodzony naprawdę solidnym zakończeniem.

Osobiście nie spodziewałem się tego, jak przebiegać będzie finał Yuko i zostałem miło zaskoczony przez twist, który nie pojawia się znikąd i ma sens w kontekście całej historii. Uwielbiam takie zagrywki, więc i ta historia bardzo przypadła mi do gustu.

Ciekawe historie

Zarówno Lato, fajerwerki i moje zwłoki jak i Yuko, to kawał solidnych historii, które przypadną do gustu fanom tajemnic i grozy. Ja przeczytałem ten tytuł w jedno popołudnie. Naprawdę wciągnąłem się i byłem zadowolony z tematyk i lekkości pióra twórcy. Pochwalić należy też przypisy tłumaczące pewne japońskie terminy, które mogą być obce części czytelników. Dzięki temu tytuł staje się uniwersalny i wiedza na temat kultury Kraju Kwitnącej Wiśni nie jest niezbędna do delektowania się historyjkami z dreszczykiem.

Cieszę się, że Waneko zdecydowało się na wydanie Lato, fajerwerki i moje zwłoki. To naprawdę fajna książka, o której nie miałem pojęcia, a teraz stałem się fanem. Podobnie jest z samym autorem. Wcześniej mój jedyny kontakt z Otsuichim, to film Zoo na podstawie krótkich opowiadań tego pisarza. Była to całkiem ciekawa antologia grozy. Teraz wiem, że warto sięgnąć po więcej twórczości tego autora.

filmowe zoo
Okładka filmowej antologii Zoo. Historie są w podobnym klimacie jak te z recenzowanej książki.

Polecam

Lato, fajerwerki i moje zwłoki jest bardzo dobrą książką przesiąknięta japońskim klimatem. Obie opowieści wciągają czytelnika i oferują nam tajemnice i emocjonujące momenty. Szczerze polecam ten tytuł wszystkim na raz i każdemu z osobna. Mam też nadzieję, że w przyszłości na polskim rynku pojawi się jeszcze więcej podobnych produkcji.

Lato, fajerwerki i moje zwłoki

8

Ocena

8.0/10

Zalety

  • Dwa ciekawe opowiadania
  • Świetny klimat
  • Pełno zaskakujących momentów

Wady

  • Mroczna tematyka może odstraszać