|
Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Intrygi, dziwne kulty, potwory, moce nadprzyrodzone, zamachy terrorystyczne, zabójcy, masa eksplozji i pełno ecchi. Wszystko to w mandze o strażakach. Taki opis chyba najłatwiej zobrazuje, czym jest manga Fire Force. Czy oznacza to, że należy jak najszybciej sięgnąć po ten tytuł?
Piguła
- Nietypowa straż pożarna,
- Manga typu shonen,
- Mroczy świat pełen tajemnic.
Fire Force to manga autorstwa Atsushi Ohkubo, który ma w swoim dorobku już inny hit typu shonen, a mianowicie Soul Eater. Historia o nietypowym zastępie strażaków trafiła w gusta wielu miłośników japońskiego komiksu. Tytuł doczekał się nawet dwóch sezonów adaptacji anime, a prace nad trzecim sezonem właśnie trwają. W Polsce Fire Force wydawane jest przez Waneko.
Recenzję pierwszych trzech tomów mangi Fire Force możecie przeczytać tutaj.
Świat strażaków
Głównym bohaterem mangi jest młodzieniec Shinra Kusakabe. Chłopak nazywany przez wielu demonem ze względu na swoją tragiczną przeszłość i potężną moc pozwalającą mu na latanie. Największym marzeniem Shinry jest zostanie bohaterem. W tym celu młodzieniec dołącza do Specjalnych Sił Przeciwpożarowych. Jako strażak nie będzie gasił pożarów, lecz zajmował się walką z potworami i ofiarami zaskakującego zjawiska, jakim jest spontaniczny samozapłon. Na dokładkę, część ze strażaków posiada nadprzyrodzone moce, czyniąc z nich swego rodzaju superbohaterów wykorzystujących ogień do walki ze złem.
Nie wszystko jest jednak takie wspaniałe. 8 zastęp, do którego dołącza nasz bohater, zajmuje się inwestygacją pozostałych zastępów ze względu na serię podejrzanych zdarzeń powiązanych z działaniami straży pożarnej. Czy oznacza to, że pośród bohaterów mogą znajdować się też złoczyńcy?
Nowe wyzwania dla Fire Force.
Akcja tomów 4-8 Fire Force rozgrywa się po tym, gdy okazało się, że za przemianą cywilów w potwory stoją ludzie. Zjawisko samozapłonu wywoływane jest przez grupę terrorystów, do której przynależy też część ze strażaków. Shinra Kusakabe wraz ze swoimi przyjaciółmi musi zmierzyć się z potężnym spiskiem i naprawdę silnymi przeciwnikami, którzy zdają się mieć przewagę nad bohaterem.
Konflikt z tajemniczą organizacją staje się motywem przewodnim opisywanych tomów. Dochodzenie w ich sprawie wiąże się z wielkim niebezpieczeństwem, atakami, ale jest też okazją do lepszego poznania kolejnych zastępów i rejonów przez nie patrolowanych.
Okazuje się także, że ktoś z przeszłości głównego bohatera stoi po drugiej stronie barykady. Z tego powodu dochodzenie, co do organizacji odpowiadającej za przemienianie ludzi w demony, ma też olbrzymie znaczenie dla samego Shinry.
Na przestrzeni 5 recenzowanych tomów Fire Force mamy sporo ważnych wydarzeń rozbudowujących całą intrygę towarzyszącą zjawisku samozapłonu i przemianie ludzi w demony. Nadal pozostaje sporo pytań, ale wiadomo już mniej więcej, że istnieje wielka konspiracja i przynajmniej za częścią problemów naszych bohaterów stoi swego rodzaju religijna sekta poszukująca własnego mesjasza. Te elementy historii mnie naprawdę wciągnęły i jestem ciekaw, jak to wszystko się dalej potoczy i kto jeszcze jest zamieszany we wszystkie przerażające wydarzenia?
Kolejny mroczny świat
Interesującym elementem Fire Force jest, to jak wygląda świat tej mangi. Doszło do katastrofy, która zniszczyła większość planety i rozdzieliła kontynenty na drobne, niezdatne do życia fragmenty. Korporacje i nowe wyznanie oddające cześć słońcu stały za powstaniem cesarstwa tokijskiego, gdzie rozgrywa się akcja tej serii. Za wszystko odpowiadają płomienie dające ludziom moc, ale także przemieniające ich w potwory. Mamy więc religię opartą na kulcie czegoś, co odpowiada za zniszczenie większości planety i państwo wyznaniowe, gdzie każdy może paść ofiarą samozapłonu. Mamy do czynienia z dosyć mroczną, postapokaliptyczną dystopią. Ten element fajnie przewija się w tle historii
Atsushi Ohkubo jest utalentowanym mangaką z interesującym stylem, który wypada naprawdę dobrze w Fire Force. Najbardziej przejawia się to w tłach, które są niezwykle ciekawe i często pełne drobnych szczegółów informujących nas na temat tego świata. To świetnie buduje atmosferę tytułu i uzupełnia historię przekazywaną nam wprost poprzez dialogi postaci.
Shonen plus
Fire Force trzyma się klasycznej formuły shonen. Tomy 4-8 to sporo akcji, walki z wykorzystaniem mocy, a także sporo gagów i humoru. Jest też miejsce dla sporej dawki ecchi. Dzieje się tak głównie za sprawą niezwykle pechowej dziewczyny, która ciągle traci ubrania i wpada na mężczyzn. Te sytuacje są dosyć absurdalne i zakręcone, ale sprawdzają się nieźle jako dziwaczny element humorystyczny.
Całość może wydawać się trochę sztampowa, bo przez lata powstało sporo podobnych historii. Jednak dzięki temu mroczniejszemu aspektowi przygody i umiejscowieniu akcji w świecie po apokalipsie, Fire Force zyskuje oryginalny posmak. Mnie ten aspekt intryguje i liczę na to, że historia pójdzie w kierunku eksploracji serii zjawisk, które zabiły większość zwierząt i ludzi. Ciekaw jestem też, jak potoczy się odkrywanie spisku i czy nie okaże się na przykład, że religia dominująca w tym świecie to jakiś zabieg manipulacji tymi, którzy pozostali przy życiu?
Czerwony jak piec
Tomy 4-8 Fire Force wypadają naprawdę dobrze i jestem zadowolony, że miałem okazję je przeczytać. W gruncie rzeczy mamy kolejną historię o młodzieńcu o tajemniczej przeszłości i potężnych mocach, które pewnie staną się kluczem do czegoś niezwykle ważnego. Jednak dosyć mroczna wizja świata, sporo humoru i sympatyczne postacie sprawiają, że świetnie czyta się ten tytuł. Jest tu cała masa akcji i zwariowanych sytuacji. Jestem pod wrażeniem tej mangi i chętnie poznam dalsze losy 8 zastępu Fire Force.
Jeśli szukacie więcej mang w stylu shonen, to mamy recenzje Tokyo Revengers, Miecz zabójcy demonów, Dr Stone, Chainsaw Man czy Jujutsu Kaisen.
Tomek “Danteveli” Piotrowski
Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko.
Fire Force
Zalety
- Mroczny świat po apokalipsie
- Interesująca intryga
Wady
- Elementy ecchi i humor mogą przeszkadzać
