H.P. Lovecraft należy do moich ulubionych pisarzy grozy. Człowiek odpowiedzialny za stworzenie Cthulhu intryguje mnie od paru dobrych lat. Artysta, rasista, ksenofob i maminsynek przekonany o swojej brzydocie, stworzył podstawę współczesnego horroru. Dlatego też, kiedy tylko nadarzy się okazja, sięgam po jakieś rzeczy związane z Lovecraftem. Kiedy dowiedziałem się o istnieniu mangi powstałej na bazie opowiadań tego autora, byłem zainteresowany. Okazało się, że komiks dostępny jest również u nas w kraju. Musiałem więc jak najprędzej zabrać się za „H.P. Lovecraft Ogar i inne opowiadania”.

Piguła

  • Trzy opowiadania Lovecrafta w formie mangi,
  • Świątynia to jedna z najciekawszych historii mistrza horroru,
  • Ciekawy dobór historii.

Lovecraft po japońsku

OGAR i inne opowiadania to japoński komiks autorstwa Tanabe Gou. Liczący około 170 stron tomik zawiera adaptacje trzech opowiadań Samotnika z Providence. Są to historie poprzedzające cały cykl kosmicznego horroru. Poza tytułowym opowiadaniem, w tomie znajdują się także „Świątynia” i „Zapomniane miasto”. Mamy więc trzy mniej rozpoznawalne historie Lovecrafta, które mimo wszystko mogą być dosyć interesujące.

Wynika to z tego, że w historiach mamy zalążki tego, co później przerodzi się w fikcyjne uniwersum, z którym ludzie kojarzą Lovecrafta. Właśnie w tych opowiadaniach po raz pierwszy pojawia się wzmianka o Necronomiconie i jego autorze znanym jako Abdul Alhazred. Mamy też odrobinę krain zapomnianych przez eony i pradawne kulty. Wszystko tutaj to taki wczesny szkic, który zostanie dopieszczony i rozbudowany w kolejnych opowiadaniach. Już to powinno być niezłą zachętą do przeczytania mangi. Zwłaszcza, jeśli ktoś jest zainteresowany twórczością Samotnika z Providence.

Świątynia

Pierwszym komiksem w zbiorze jest Świątynia. Już na samym wstępie muszę przyznać się, że jest to jedno z moich ulubionych, krótkich opowiadań mistrza grozy. Dlatego też nie tylko dobrze znam historię przedstawianą w Świątyni, mam też w głowie konkretny obraz całości. To wpłynęło na mój odbiór tej mangi. Około 60 stron komiksu opisuje przygodę załogi łodzi podwodnej z okresu wojny. Głównym bohaterem jest niemiecki oficer, który cechuje się oddaniem idei i kompletnym brakiem szacunku dla ludzkiego życia. Rutynowa misja przeradza się w coś dziwnego z zaskakującym zakończeniem, po tym, jak załoga odnajduje ciało z tajemniczą statuetką.

Świątynia to jedno z moich ulubionych opowiadań autorstwa Lovecrafta. Uwielbiam tę historię po części dlatego, że tak bardzo różni się od innych opowieści grozy. Jest tutaj niezwykły klimat, nietypowy protagonista i zakończenie, które pozostawia czytelnika w niedosycie, ale daje pole do snucia różnych teorii.

Manga chyba w pełni nie oddaje horroru bycia zamkniętym w metalowej puszce pod wodą, w chwili gdy otaczają nas dziwne zjawiska. Po części to efekt tego, że w takiej sytuacja sama cisza potrafi być mrożąca krew. Może przesadnie rozmyślam na temat tego opowiadania, ale by oddać mu sprawiedliwość potrzeba by kilkaset stron, gdzie przez większość czasu nic się nie dzieje i sama psychoza zamknięcia oraz paranoi powoli się rozkręca. Wiem, że byłoby to raczej nudne i pewnie nikt nie chciałby patrzeć na dziesiątki paneli spokojnego oceanu. Dlatego też nie mam wielkich zarzutów do tej adaptacji i jestem zadowolony ze sposobu przedstawienia historii.

Na sam koniec wspomnę jeszcze o małej ciekawostce na temat tej adaptacji. Oryginał rozgrywa się podczas Pierwszej Wojny Światowej. Tutaj jednak podobnie jak w wypadku kilku innych adaptacji opowiadania, mamy coś bardziej celującego w realia Drugiej Wojny Światowej. Wydarzenia historyczne sprawiły, że bezwzględny niemiecki oficer na całym świecie kojarzy się dosyć jednoznacznie.

Ogar

Drugim utworem w tym zestawieniu jest tytułowy Ogar. Jest to historia o dwóch nietypowych hienach cmentarnych. Okazuje się, że okradanie grobów legendarnych postaci może mieć śmiertelne konsekwencje.

Ogar nie należy do najwyższej półki opowiadań Lovecrafta. To taki zbiór patentów, które zostaną znacznie lepiej wykorzystane w twórczości mistrza horroru. Można nawet pobawić się w wyliczankę motywów przypisywanych autorowi. Mimo wszystko manga sprawdza się całkiem dobrze w przekazaniu tej historii.

Chyba jedyną kwestią wyróżniającą to opowiadanie z pozostałych jest Necronomicon. Jedna z najpopularniejszych fikcyjnych tajemnych księga debiutowała właśnie w Ogarze. Co ciekawe rola tej obowiązkowej lektury wszystkich badaczy dziwnych zjawisk jest w opowiadaniu znikoma. Bohaterowie wspominają o Necronomiconie podczas jednej z rozmów. No ale Rzymu nie zbudowano w jeden dzień i Lovecraft też musiał jakoś zacząć budować podwaliny swojego świata tajemnic.

Zapomniane miasto

Kolekcję zamyka historia znana jako Zapomniane miasto. Wędrujący przez pustynie bohater odkrywa pozostałości zapomnianej cywilizacji. Jak przystało na Lovecrafta, fascynacja zabytkami szybko przeradza się w przerażenie.

Zapomniane miasto to historia, która ani nie zaskakuje, ani nie wciąga. Najmocniejszym elementem tej dosyć sztampowej opowieści jest unikatowe osadzenie akcji w świecie arabskim. Dodatkowym atutem są też zalążki pomysłów, które zostaną znacznie lepiej wykorzystane w innych opowiadaniach o podobnym klimacie.

Lovecraft uważał to opowiadanie za jedno ze swoich najlepszych dzieł. Jednak za życia twórcy wydawcy byli niechętni do publikacji tekstu w swoich magazynach. Dlatego też Zapomniane miasto pojawiło się w profesjonalnym magazynie literackim dopiero w kilkanaście lat po tym, gdy zostało napisane. Z tej perspektywy całkiem fajnie, że Tanabe Gou wybrał akurat ten tekst do pojawienia się w H.P. Lovecraft Ogar i inne opowiadania. Może Lovecraft byłby zadowolony z faktu, że jeden z jego ulubieńców doczekał się takiej adaptacji?

Ciekawa wersja historii mistrza grozy

Jeśli chodzi o to, jak ten komiks się prezentuje, to nie mam raczej zastrzeżeń. Tanabe Gou stara się nie pokazać zbyt wiele, tak by nasza wyobrażania mogła pracować. Jednocześnie nie ma tutaj totalnego chaosu. Wszystko jest zrozumiałe. Ciekawym wydaje się zastąpienie kwiecistego języka Lovecrafta przez minimalną ilość tekstu i opowieść za pomocą obrazu. Miałem okazję czytać trochę zachodnich komiksów adaptujących twórczość mistrza grozy. Tam panele zawalone były ścianami tekstu. Wydaje mi się, że podejście z tomiku H.P. Lovecraft Ogar i inne opowiadania jest zdecydowanie ciekawsze.

Ogar i inne opowiadania? Polecam!

Fani Lovecrafta powinni być zadowoleni z tego tomu mangi. H.P. Lovecraft Ogar i inne opowiadania to okazja do zabłyśnięcia dla mniej rozpoznawalnych pozycji z bogatego dorobku literackiego mistrza grozy. Osoby niezaznajomione zbytnio z twórczością Lovecrafta mogą być przyjemnie zaskoczone. Bo nie ma tutaj trochę zniszczonego przez popkulturę Cthulhu. Jest za to swego rodzaju szybkie spojrzenie na to, co oferuje Lovecraft. Moim zdaniem zdecydowanie warto sięgnąć po tę mangę.

Jeśli szukacie innych mrożących krew w żyłach mang, to warto sprawdzić Potrzask, Emerging i Fuan no Tane.

Tomek “Danteveli” Piotrowski

H.P. Lovecraft Ogar i inne opowiadania

8.1

Fabuła

9.0/10

Kreska

8.0/10

Jakość wydania

8.0/10

Groza

7.5/10

Zalety

  • W zbiorze znajduje się Świątynia
  • Interesujący dobór historii
  • Fajne wprowadzenie w pomysły Lovecrafta

Wady

  • Stosunkowo mało grozy
  • Dwa mniej znane opowiadania
  • Zero Cthulhu