Recenzja mangi Dziewczyna do wynajęcia Tom 1-5

Prawdziwa miłość jest tematem pojawiającym się w sztuce od zawsze. Księgarnie są zapełnione historiami o uczuciach. Chyba każdy był kiedyś zmuszony do oglądania ckliwego romansidła. Opowieści o miłości pojawiają się też często w mangach i anime. Dziewczyna do wynajęcia prezentuje nam ciekawą wariację na temat formuły romansu w mandze. W końcu podobno nie da się kupić prawdziwej miłości.

Piguła

• Komedia romantyczna,
• Główny bohater jest denerwujący,
• Udawanie związku za pieniądze.

Dziewczyna do wynajęcia to manga, za którą stoi Reiji Miyajima. Tytuł jest gigantycznym hitem autora i doczekał się spin-offu, adaptacji anime, a także serialu telewizyjnego emitowanego obecnie w Japonii. To dosyć nietypowa komedia romantyczna o relacji pomiędzy młodym chłopakiem, a dziewczyną, która za pieniądze umawia się na randki. Manga w Polsce wydawana jest przez Waneko.

Miłość za pieniądze

Głównym bohaterem mangi Dziewczyna do wynajęcia jest student o imieniu Kazuya. Chłopak został rzucony przez swoją dziewczynę i jest załamany. Sposobem na polepszenie humoru ma być randka z dziewczyną z internetu. Nie chodzi jednak o kobietę poznaną na jakimś portalu randkowym, lecz taką wynajętą, by razem spędzić trochę czasu. Tak Kazuya poznaje dziewczynę o imieniu Chizuru. Randka przebiega bardzo miło, ale jest fikcją. W końcu towarzyszka tylko udaje zainteresowanie i bohater jest dla niej kolejnym klientem. Mimo to Kazuya decyduje się na kolejne spotkanie z Chizuru. Podczas opłaconej randki dochodzi jednak do zamieszania i rodziny obojga myślą, że są parą. Kazuya jest zbyt wielkim tchórzem, by przyznać jak jest naprawdę. Dlatego para decyduje się na udawany, płatny związek do momentu, aż bohater wyjawi prawdę na temat swojego związku z Chizuru. Tak rozpoczyna się niezwykła historia miłosna tej pary.

Dziewczyna do wynajęcia, to jedna z tych komedii romantycznych, gdzie zrządzenie losu sprawia, że para niezbyt lubiących się ludzi musi udawać przed światem związek. Po drodze pojawia się cała masa komplikacji, dziwnych sytuacji i zabawnych perypetii. W tym wypadku mamy udawanie szczęśliwego związku przed babcią chłopaka, której zależy na prawnukach. Jest też była dziewczyna studenta, która nagle staje się zazdrosna. Po drodze pojawiają się też inne rywalki chcące pozyskać serce chłopaka. Mamy więc do czynienia z dosyć typową strukturą wzbogaconą o to, że Kazuya musi płacić Chizuru za randki.

Denerwujący bohater

Tym, co rzuciło mi się najbardziej w oczy podczas czytania 5 tomów Dziewczyny do wynajęcia jest to, jak żałosny jest główny bohater serii. Kazuya to taki niezdecydowany chłopak, który uwielbia użalać się nad sobą i nie potrafi podjąć żadnej decyzji. To taki bohater haremowego anime do potęgi trzeciej. Nie chcę przesadnie narzekać, ale Kazuya to jedna z tych postaci, które chętnie postawiłoby się na nogi. Zwłaszcza że chłopak odpowiada praktycznie za wszystkie swoje problemy i krępujące sytuacje. Mam nadzieję, że z czasem bohater weźmie się w garść i wykaże się, chociaż odrobina asertywności.

Japońskie Pretty Woman?

Nie jestem wielkim ekspertem od romansów i historii miłosnych. Moja wiedza w tym temacie jest mocno ograniczona, ale fabuła mangi Dziewczyna do wynajęcia skojarzyła mi się trochę z filmem Pretty Woman. W obu przypadkach mamy historię kobiety wynajętej przez mężczyznę, który po masie perypetii, zakochuje się w niej. Dwójka ludzi z różnych światów odnajduje w sobie miłość i są sobie przeznaczeni. Z tym, że Dziewczyna do wynajęcia dorzuca do całości elementy haremu, gdzie jeden chłopak ma przed sobą wybór spośród kilku dziewczyn. Całość jest też bardziej niewinna niż Pretty Woman. W końcu bohater nie płaci za żadne erotyczne rzeczy, a jedynie spędzanie czasu z Chizuru. Mamy jednak trochę elementów ecchi, więc fani tego typu rzeczy nie powinni być zawiedzeni.

Makijaż i kreska

Jeśli chodzi o kreskę, to tomy 1-5 mangi Dziewczyny do wynajęcia prezentują się dosyć dobrze. Postacie wyglądają ładnie, a gagi są zrobione bardzo fajnie. Całość jest przyjemna dla oka. Humorystyczne elementy jak dziwaczne miny, czy postacie kurczące się, tak by wylądować w biuście dziewczyn, są odpowiednio absurdalne. Z kolei tła są raczej oszczędne i tytuł skupia się znacznie bardziej na samych postaciach niż tym, co je otacza.

Wszyscy jesteśmy sami

Na koniec zostawiam jeszcze dosyć znaczący temat. Mamy bowiem mangę o dziewczynach, którym płaci się za spotkania. W mandze nie chodzi o żadne erotyczne spotkania, tylko wspólne spędzanie czasu. Samotni, zdesperowani mężczyźni poszukują odrobiny ciepła i zrozumienia. Są w stanie znaleźć te rzeczy tylko za pieniądze. Jest to smutne, ale prawdziwe i coraz bardziej powszechne. Miałem okazję rozmawiać z osobami trudniącymi się zawodami takimi jak dziewczyna do wynajęcia. W Chinach jest to zjawisko bardzo powszechne i masa ludzi „zatrudnia” dziewczyny i chłopaków po to, by razem wrócić w rodzinne strony i uspokoić bliskich podczas świąt chińskiego nowego roku.

Podobnie jest też w Korei i nie zdziwię się, jeśli zjawisko tego typu występuje także i w Polsce. Jest to chyba jedna z oznak naszych czasów, gdy w dobie prawie nieograniczonego kontaktu z całym światem wiele osób jest bardziej samotnych i zagubionych. Dziewczyna do wynajęcia lekko porusza ten temat. Jestem ciekaw, czy w kolejnych tomach mangi te kwestie zostaną bardziej przybliżone czytelnikom?

Dziewczyna do wynajęcia

Dziewczyna do wynajęcia to dosyć dziwny tytuł. Mamy swego rodzaju komedię romantyczną z nietypowymi bohaterami. Historia jest raczej prosta i przewidywalna, ale tytuł czyta się przyjemnie i jest raczej pozytywny. Pozycja ta nie stanie się moją ulubioną mangą, ale z chęcią sięgnę po kolejne tomy, by zobaczyć, czy Kazuya nadal będzie mazgajem niezdolnym do podjęcia żadnej decyzji dotyczącej swojego życia. Wydaje mi się, że warto dać tej mandze szansę.

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko.

Dziewczyna do wynajęcia

7.5

Fabuła

6.5/10

Kreska

7.0/10

Jakość wydania

8.0/10

Wkurzajacy bohater

8.5/10

Zalety

• Współczesna historia o miłości
• Zabawne sytuacje

Wady

• Wykurzający bohater