Czy posiadanie jakiegoś daru lub talentu to dobra rzecz? Zastanawiam się nad tym czasami. Wydaje mi się, że to może być zarazem błogosławieństwo i przekleństwo. Jeśli jestem dobry z liczbami i szybko ogarniam problemy matematyczne, to czy muszę iść karierą nauk ścisłych? Ktoś z darem do koszykówki musi zostać sportowcem? No i czy moja moc władania nad letnią herbatą sprawia, że muszę ujawnić się jako super bohater? Na żadne z powyższych pytań nie znajdziemy odpowiedzi w mandze Talentless Nana. Zamiast tego czeka nas ciekawa przygoda w świecie, gdzie niektóre jednostki mają nadprzyrodzone moce.

Piguła

  • Szkoła dla ludzi z potężnymi mocami,
  • fabuła zaskakuje i serwuje ciekawy zwrot akcji,
  • nietypowe dochodzenie detektywistyczne.

Talentless Nana to nietypowa akcja, której akcja dzieje się wyjątkowej szkole na odizolowanej od świata wyspie. Co ciekawe mangę wydaje Square Enix, a za scenariusz odpowiada twórca gier visual novel znany pod pseudonimem Looseboy. Ilustracjami zajmuje się Iori Furuya. W naszym kraju ten nietuzinkowy tytuł wydaje Waneko i Talentless Nana, to kolejna interesująca manga w katalogu tego wydawcy.

Beztalencie

Talentless Nana rozpoczyna się niczym szkolna romantyczna historia z elementem fantastycznym. Nanao Nakajima jest uczniem w specjalnej akademii dla uzdolnionych. Są to jednostki o wyjątkowych umiejętnościach. Ich moce można porównać do zdolności superbohaterów z filmów i komiksów. Mamy osoby władające żywiołami, panujące nad czasem czy posiadające zdolności lecznicze. Nanao jest jednak tylko przeciętniakiem i obiektem kpin reszty klasy. Chłopiec chce zostać bohaterem i odeprzeć siły tajemniczego wroga, który zagraża ludzkości.  

Obecność w akademii ma w tym pomóc i wyszkolić dzieci na obrońców planety. Jednak na razie Nanao nie jest w stanie poradzić sobie z kolegami z klasy i nie ma co myśleć o walce z tajemniczymi potworami. Wszystko odmienienia się w dniu, gdy do ich klasy dołączają dwie nowe osoby. Jedną z nich jest Nana. Dziewczyna potrafiąca czytać w myślach i chcąca pomóc Nanao.

Nanao i Nana.

Powyższy akapit prezentuje początkowy zarys Talentless Nana. Historia wydała się ciekawa, ale wpisywała się trochę w znane motywy ze szkolnych historyjek. Wszystko zostaje jednak szybko wywrócone do góry nogami. Uczniowie zaczynają bowiem ginąć i istnieje obawa, że wróg dotarł na teren odizolowanej akademii, by zabić uzdolnionych, zanim opanują swoje moce. Czy dzieciakom uda się przeżyć i kim jest tajemniczy chłopiec, który dołączył do klasy wraz z Naną?

Masa zaskoczeń w Talentless Nana

Historia tej mangi okazuje się niezwykle ciekawa i pomysłowa. Początek to bardzo fajna zmyłka, po której czeka nas przeskok gatunkowy. Sporo tajemnic, dochodzenie w sprawie zbrodni i masa potężnych, ale nieznośnych dzieciaków. Talentless Nana fajnie bawi się niezwykle popularnym obecnie motywem superbohaterów. W końcu mamy swego rodzaju historię kryminalną, gdzie ofiarami morderstw są osoby posiadające moce nadprzyrodzone.

Jest też trochę gagów.

Kryminalne dochodzenie

Schematem kolejnych rozdziałów jest w głównej mierze poznawanie kolejnych osób z klasy, dowiadywanie się o ich specjalnych zdolnościach i słabościach, a także  próby ich zabójstw. Tajemniczy młodzieniec, który dołączył do klasy wraz z Naną, zdaje się być sprawnym detektywem i prowadzi śledztwo, starając się poznać, kto może stać za zabójstwami. Sprawdza się to naprawdę dobrze i co jakiś czas jesteśmy zaskakiwani przez kolejne wydarzenia z mangi.

Masa dziwnych postaci.

Talentless Nana ma klimat

Manga jest wydana naprawdę przyzwoicie z całkiem klimatycznymi okładkami przedstawiającymi bohaterów serii. Panele są zrobione naprawdę fajnie i bardzo często prezentują nam interesujące ujęcia i scenerię. Jeśli chodzi o design postaci, to jak już wspomniałem, z początku dałem się zmylić i myślałem, że to jakaś szkolna romantyczna historia. Wynika to z tego, że mamy typowe ładne panie i przystojnych młodzieńców, wszyscy z niecodziennymi fryzurami i nietypowymi strojami. Takie podejście do wyglądu postaci ciekawie komponuje się z mroczniejszą tematyką Talentless Nana i tym, że mamy do czynienia z cyklem o morderstwach w stylu opowieści od Agaty Christie czy rzeczy takich jak Danganronpa.

Jak wujek Ben

Jeśli chodzi o przemyślenia związane z pierwszymi trzema tomami Talentless Nana, to pierwsze, co mi przyszło do głowy to, kwestia wielkiej odpowiedzialności płynącej z posiadanych mocy. Bohaterowie mangi posiadają niezwykłe siły i są prawie nie do powstrzymania. Jednak tak olbrzymia moc wiąże się z gigantyczną odpowiedzialnością, o czym uczył nas wujek Ben – wymaga strasznej ostrożności. W historiach i superbohaterach czasem pojawia się motyw nieodpowiedniego użycia sił, którego rezultatem jest masa postronnych ofiar. W końcu tak zaczęło się jedno z ważniejszych wydarzeń w komiksach Marvel, jakim było tak zwane Civil War.

Talent nie jest równy szczęściu.

Jest też problem, który nakreślony był między innymi w filmie Brightburn czy komiksie The Boys. A co, jeśli osoba o olbrzymich mocach nie będzie bezinteresowna? Talentless Nana uderza lekko w podobne klimaty i zadaje nam podobne pytania. W końcu uczniowie akademii są jak zwykłe dzieciaki. Bezczelni, nieogarnięci, prześladujący słabszych i osoby spoza paczki. Ich moce stają się niezwykle groźną bronią. Oczywiście wszystko to ma też swój odpowiednik w świecie rzeczywistym.

Nieodpowiednie osoby posiadające olbrzymią władzę lub pieniądze mogą stać się zagrożeniem dla naszego świata. Nie trzeba długo myśleć, by znaleźć takie przypadki. Mamy w końcu głowy państw, które przy odpowiednich warunkach mogą wypowiadać wojny i powodować śmierć i zniszczenie o nieosiągalnej dla zwykłego śmiertelnika skali. Tylko czy jest jakiś sposób, by móc temu przeciwdziałać?

Tomek na tropie

Talentless Nana to niezwykle intrygująca pozycja ze świetnym twistem, który czyni ten tytuł niezwykle świeżym. Interesujące postacie i zwroty akcji czynią tę mangę godną uwagi. Do tego niezbyt często spotykany motyw przewodni sprawia, że szybko zostajemy wciągnięci w świat, gdzie wrogowie zagrażają utalentowanym nastolatkom.

Jeśli chodzi o mangi z niezłymi zwrotami akcji i twistami, to polecam sprawdzić Summer Time Rendering.

Tomek „Danteveli” Piotrowski

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko

Talentless Nana

7.6

Fabuła

7.4/10

Kreska

7.0/10

Jakość wydania

8.0/10

Ilość trupów

8.0/10

Zalety

  • Początek historii zaskakuje
  • Ciekawy motyw
  • Dosyć oryginalne przesłanie

Wady

  • Powoli wkrada się pewien schemat