Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...

Chciałbym mieć jakieś super moce. A Ty? Nic mega potężnego, co miałoby uczynić mnie bohaterem. Bardziej chodzi mi o coś odrobinę ułatwiającego życie jak możliwość natychmiastowego przenoszenia się w konkretne miejsce czy zdolność trwałego zapamiętywania imion innych ludzi. Niestety nie było mi to dane… Dlatego jestem pewny, że przetrwanie na wyspie podobnej do tej z Summer Time Rendering byłoby nie lada wyzwaniem. Zapraszam do recenzji szóstego i siódmego tomu mangi.

Piguła

  • Mieszanka horroru i dramatu,
  • cała historia obejmuje 13 tomów,
  •  Summer Time Rendering jest świetne.

Summer Time Rendering to 13 tomowa manga autorstwa Yasuki Tanaki. Tytuł łączy w sobie kryminał, horror i fantastykę. Manga okazała się sporym sukcesem i doczekała się adaptacji anime, spin-offu, gry wideo, a już za rogiem nadchodzi film aktorski. W naszym kraju Summer Time Rendering wydawane jest przez Waneko, które w swoim katalogu ma całą gamę niezwykłych i wciągających tytułów.

Tajemnicza wyspa Summer Time Rendering

Głównym bohaterem mangi jest młody chłopak o imieniu Shinpei. Młodzieniec wraca w rodzinne strony na pogrzeb bliskiej koleżanki z dzieciństwa. Bohater dowiaduje się o tym, że śmierć dziewczyny wydaje się podejrzana i istnieje prawdopodobieństwo, że nastolatka została zamordowana.

zegarek casio

Jakby tego było mało Shinepei zauważa masę dziwacznych sytuacji rodem z horrorów. Niektórzy mieszkańcy, odizolowanej od świata wyspy, zaczęli widzieć swoje klony. Ludzie znikają, a wszystko wydaje się niezwykle podejrzane i tajemnicze. Zwłaszcza, gdy bohater słyszy o lokalnych przesądach na temat cieni, od lat podszywających się pod ludzi mieszkających na wyspie.

Sporo odpowiedzi na trapiące pytania

Tom 6, to przede wszystkim masa informacji na temat wszystkiego, co dzieje się od początku tej niezwykłej przygody. W końcu, wraz z bohaterami, dowiadujemy się mniej więcej, co właściwie się dzieje na wyspie i kto stoi za problemem cieni i śmiercią wielu osób. Rozdziały nie są jednak tylko nudnym wykładem na temat dotychczasowych wydarzeń. Mamy też sporo akcji, emocjonujących scen i szokujących momentów.

potwór porywa kobietę w bieliźnie

Shinpei w końcu dowiaduje się, czym jest jego moc oraz w jaki sposób potrafi cofać się w czasie. Uzyskana wiedza na temat wrogów, ich motywacji może stać się czymś niezwykle przydatnym w rozwikłaniu całej zagadki wyspy. Dzięki tej wiedzy bohater ma większe szanse na pokonanie potworów i uratowanie bliskich mu osób. Na dodatek tom Summer Time Rendering kończy się kolejnym restartem i powrotem do przeszłości. Jednak tym razem cofnięcie się w czasie jest zupełnie inne.

Nasz bohater przeniósł się do wcześniejszego momentu w swojej misji. Z tym, że Shinpei nie cofnął się w czasie…. sam. Chłopak jakimś cudem zabrał ze sobą sprzymierzony cień zmarłej koleżanki. Czy dzięki zdobytemu doświadczeniu i poznanym sprzymierzeńcom uda się przerwać cykl i uratować mieszkańców wyspy? Odkryj to sam!

Porywająca historia

Jak na razie nie zawiodłem się na Summer Time Rendering. Fabuła mangi jest jak dotąd ciekawa, pełna zwrotów akcji i fajnych pomysłów. Jesteśmy mniej więcej w połowie 13 tomowej serii i jestem pod wrażeniem, zarówno sposobu opowiadania tej historii jak i jej tempa. Nie ma tutaj przestoju, ciągle pojawiają się oryginalne pomysły i rozwiązania.

krzyk

Całość wywiera na mnie pozytywne wrażenie i chcę zobaczyć jak to wszystko, potoczy się dalej. To olbrzymi atut tego tytułu. Bardzo często historie stawiające na masę tajemnic i nadprzyrodzone elementy zawalają się pod ciężarem tych wszystkich zagrywek. W przypadku Summer Time Rendering, im dalej, tym lepiej i mam nadzieję, że tak pozostanie aż do samego końca mangi.

To co lubię

Omawiane tomy mangi uderzają w moje ulubione klimaty. Dziwne lokalne kulty i nietypowe wierzenia z dala od tego, co jest powszechnie przyjęte, zawsze mnie fascynowały. Wiele genialnych horrorów bazuje na tej koncepcji. Super, że Summer Time Rendering idzie lekko w tę stronę i powoli zaczyna przypominać jedną z moich ulubionych gier wideo. Zaczynam widzieć pewne podobieństwa do niedocenionego Forbidden Siren. Jestem ciekaw czy Summer Time Rendering skręci w podobnym kierunku co tamta seria japońskich straszaków?

Styl Summer Time Rendering

Jeśli chodzi o kreskę, to jest ona naprawdę solidna. Postacie wyglądają świetnie, lokacje pełne są detali i ciekawych elementów nadających mangowemu światu posmaku prawdziwego miejsca w Japonii. Nadal jestem pozytywnie zaskoczony ciekawymi sposobami na ukazanie brutalnych momentów i krwawych scen w Summer Time Rendering.

Summer Time Rendering

Nie ma tutaj prostego gore i flaków. Zamiast tego mamy ciekawe pomysły z pokazywaniem sylwetek i cieni w krwawych momentach. Zdarza się też zabawa z perspektywą, tak by ukazać coś w interesujący sposób. Naprawdę podoba mi się to podejście, bo dzięki niemu tytuł wyróżnia się z szeregu innych produkcji.

Pytania i odpowiedzi

Tomy 6 i 7 Summer Time Rendering to kolejna porcja wybornej historii łączącej w sobie kryminał, fantastykę i horror. Dostajemy sporo odpowiedzi i wytłumaczenia różnych wątków z poprzednich tomów. Pojawia się także masa ciekawych informacji na temat tego świata i zdolności bohaterów. Fabuła idzie w ciekawym kierunku i całość zapowiada się po prostu bardzo dobrze.

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko

Summer Time Rendering

8

Fabuła

8.5/10

Kreska

7.5/10

Jakość wydania

8.0/10

Zalety

  • Intryga jeszcze bardziej sie rozkręca
  • Niebanalne pomysły

Wady

  • Nasze ulubione postacie giną w brutalny sposób