Zmęczony? Posłuchaj tekstu!

Getting your Trinity Audio player ready...

Czasem po prostu wszystko się nam w życiu wali. Dosłownie każdy aspekt jest przepełniony problemami i tragediami. Wtedy trudno jest się podnieść i dalej działać normalnie. Jednak poddanie się wcale nie jest dobrą opcją. Nie każdemu uda się pokonać takie przytłaczające problemy, ale ważne jest, by próbować. O tym właśnie jest manga Tokyo Revengers.

Tokyo Revengers to manga łącząca w sobie podróże w czasie i walki pomiędzy młodocianymi gangami. Za tym oryginalnym tytułem stoi Ken Wakui, który wcześniej stworzył serie takie jak Shinjuku Swan. Tokyo Revengers doczekało się adaptacji anime i pełnometrażowego filmu, a manga została ciepło przyjęta na całym świecie. W Polsce tytuł trafia w ręce fanów japońskiego komiksu dzięki wydawnictwu Waneko. Wydawnictwo posiada w swoim katalogu także inne mangi ze świata Tokyo Revengers takie jak Stay Gold i So Young czy List od Keisuke Bajiego.

Młodociani przestępcy

Tokyo Revengers to dosyć nietypowa historia o podróżowaniu w czasie w celu zmiany tragicznego biegu wydarzeń. W tym wypadku bohater cofa się do lat młodości, by ukształtować wydarzenia ze szkolnych lat. Jego celem jest powstrzymanie śmierci ukochanej. Aby to zrobić, Takemichi dołączą do gangu, który w przyszłości będzie odpowiedzialny za morderstwo dziewczyn. Chłopak chce rozpracować organizację od środka i sprawić, by nie zeszła na złe tory. Niestety nie jest to łatwe zadanie i kolejne próby nie przynoszą pożądanych rezultatów.

Z czasem bohater nie chce już tylko zniszczyć gangu Toman. Takemichi zdaje sobie sprawę, ze negatywne wpływy sprowadziły ugrupowanie na złą stronę i wypaczyły oryginalną misję grupki przyjaciół. Z tego powodu bohater ma nadzieje, ze uda mu się uratować ukochaną i zapobiec wyniszczeniu organizacji i jej przywódców. Jest to niezwykle trudne zadanie, bo zagrożenie czai się z każdej strony. Ci, którzy chcą przejąć i przekształcić Toman w coś strasznego, są niezwykle przebiegli i bezwzględni. Czy podróżujący w czasie bohater będzie w stanie ich pokonać?

Nigdy się nie udaje

Piętnasty tom Tokyo Revengers to wzmożona aktywność okrutnego wroga. Gang Tenjiku pozwala sobie na wiele i zaczyna stanowić zagrożenie dla bohaterów. Takemichi wraz z kumplami wybierają się, by zmierzyć z tym przeciwnikiem. Okazuje się, ze pośród Tenjiku występują postacie z przeszłości bohaterów w tym kumpel głównej postaci jeszcze z czasów dzieciństwa.Takemichi chce rozpracować Tenjiku i by dowiedzieć się więcej o tej organizacji, udaje się w przyszłość. To był jednak błąd, bo okazuje się, ze Kisaki zaplanował pułapkę na bohatera i jego policyjnego kompana. Czy bohaterom uda się przetrwać niespodziewany atak?

Rozsypka

Po wszystkich tragicznych wydarzeniach Takemichi nie może już podróżować w czasie. Sytuacja jest więc niezwykle trudna, bo nie ma możliwości w łatwy sposób dowiedzieć się, kto zarządza nowym gangiem, który terroryzuje ulice. Jest to o tyle poważne, ze przeciwnik wybrał sobie Toman za cel i w bezpardonowy sposób atakuje członków młodocianego gangu.

Powstanie z kolan

O ile poprzedni tom to seria ciężkich uderzeń w gang, to zespół się nie poddaje. Bohaterowie w końcu dowiadują się, kto jest ich przeciwnikiem. Pokonanie tak zorganizowanych gangsterów nie będzie łatwe, ale pod przewodnictwem głowy Toman wszystko wydaje się możliwe. Przynajmniej do momentu, gdy kolejne katastrofa nie uderza w ugrupowanie. Z tej tragedii będzie bardzo trudno się podnieść. Takemichi nie zamierza jednak się poddać, bo nie zostało już mu nic poza wykorzystaniem resztki sił na żadną zmianę na lepsze. Bohater w niezwykle trudnej sytuacji ukazuje swoją charyzmę i zdobywa poparcie członków Toman. Teraz to Takemichi poprowadzi kolegów do ostatecznego boju. Czy uda mu się pokonać knujących przeciwników i raz na zawsze uratować przyszłość tak wielu osób, na których mu zależy?

Drama

Tomy 15-17 Tokyo Revengers to ten moment upadku w historii bohatera. Nic nie idzie, wszystko się sypie i porażki przemieszane są z katastrofami. Jest tutaj to ukazane w całkiem dosadny sposób, po każdy promyk nadziei jest skutecznie gaszony przez działania niezwykle przebiegłego wroga. Takemichi zostaje zapędzony w kozi róg i nie ma już wielu opcji. To właśnie sprawia, że bohater w końcu musi się tak naprawdę wykazać i nie może już tylko polegać na innych. To niezwykle ważny moment w historii chłopaka. Niesie to ze sobą solidny ładunek emocji i wzruszających scen, które dają człowiekowi kopa.

Za dużo postaci?

Jedna kwestia, która wydaje mi się trochę dziwna w przypadku Tokyo Revengers to tendencja do nieustannego pojawiania się nowych postaci, które są niezwykle ważnym elementem całej układanki. Mam wrażenie, że co tom pojawia się przynajmniej jedna lub dwie postacie tego typu. Z początku miało to sens, bo bohater czynił pierwsze kroki w świecie chuliganów i miał dużo do odkrycia. Jednak po tylu cyklach przenoszenia się w czasie i współpracy z policjantem, który od lat pracuje nad sprawą gangów, pewne rzeczy są zaskakujące. Byłbym jeszcze w stanie przełknąć nowych gangsterów, ale gdy nagle kluczowymi postaciami stają się członkowie rodziny bohaterów, o których wcześniej nie było ani słowa, to manga staje się trochę brazylijską telenowelą.

Nie jest to może jakiś naprawdę olbrzymi problem, ale wydaje mi się, że za dużo postaci i tendencja do pojawiania się nowych ważnych osób trochę znikąd, osłabia moc Tokyo Revengers. Nie przeszkadza to w samym czytaniu, ale gdy zastanawiam się przy pisaniu, to widzę pewne problemy w tej taktyce.

Dobra seria

Tokyo Revengers to naprawdę ciekawy tytuł i tomy 15-17 ukazują wiele interesujących i smutnych momentów z życia bohatera. Moje ogólne wrażenia nadal są zdecydowanie pozytywne. Jednak przyznaję, że zaczynam widzieć pewne problemy tego tytułu. Nie są to jakieś gigantyczne kwestie, ale w pewnym momencie mogą one zacząć rzutować na odbiorze całego cyklu. Mimo to nadal jestem bardzo ciekaw dalszych losów Toman i tego jak Takemichi poradzi sobie ze wszystkimi przeciwnościami.

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko

Tokyo Revengers

7.8

Fabuła

7.5/10

Kreska

8.0/10

Jakość wydania