Retro strzelanki, znane również jako shoot ’em upy, to jeden z fundamentów gier arcade lat 80. i 90. Gatunek ten, charakteryzujący się intensywną akcją, wymagającym poziomem trudności i kultową pikselową estetyką, wykształcił całe pokolenia graczy. To właśnie na automatach wielu z nas po raz pierwszy doświadczyło dreszczu emocji związanego z precyzyjnym omijaniem lawiny pocisków i perfekcyjnym celowaniem w wrogów nadciągających z każdej strony ekranu. Ja nie jestem wybitnym wyjadaczem w produkcje tego typu, ale lubię czasem w nie popykać. Na dokładkę mam sentyment do cześci klasyków, które pamietam jeszcze z dzieciństwa. Dlatego zainteresowałem się Irem Collection Volume 3, czyli koleną porcją retro stzrelanek. Jak wypada ten tytuł?

Irem, japońska firma znana z takich tytułów jak R-Type, odegrała kluczową rolę w kształtowaniu tego gatunku. Ich podejście do projektowania gier cechowała zarówno techniczna maestria, jak i pomysłowość w łączeniu stylistyk oraz mechanik. Kolekcja Irem Collection Volume 3 to ukłon w stronę tej dziedzictwa, oferując graczom trzy klasyczne tytuły: Mystic Riders, Dragon Breed oraz Mr. Heli. Każda z tych gier reprezentuje inne podejście do gatunku, łącząc różnorodne stylistyki, tempo rozgrywki i mechaniki. Ja miałem okazję pograć w wersję Irem Collection Volume 3 przeznaczoną na konsole PlayStation. W poprzednie zestawy od Irem grałem na Switchu, ale tarz przyszła okazja zobaczyć jak sprawdza się to wszystko na większym ekranie. Dlatego też katowałem na PlayStation 5.

Mystic Riders

Mystic Riders przenosi gracza do świata magii, kolorów i baśniowej estetyki. To gra, która wyróżnia się swoją stylistyką fantasy, rzadko spotykaną w ówczesnych strzelankach. Gracz wciela się w czarodzieja na latającej miotle, a jego zadaniem jest pokonywanie groteskowych przeciwników, którzy przypominają postaci z surrealistycznych opowieści. Unikalnym elementem mechaniki gry jest możliwość rzucania miotłą w przeciwników, co stanowi ciekawe urozmaicenie standardowego modelu strzelania. Miotła może być również używana defensywnie, do odbijania niektórych ataków. Rozgrywka jest płynna, poziom trudności umiarkowany, a gra oferuje tryb kooperacji, dzięki któremu można cieszyć się wspólną zabawą na jednej kanapie. Choć Mystic Riders nie zyskało takiej sławy jak inne gry Irem, dziś zyskuje drugie życie jako perła wśród mniej znanych strzelanek. Jej barwna grafika, płynne animacje i unikalny klimat sprawiają, że gra wyróżnia się na tle konkurencji.

Dragon Breed

Dragon Breed to zupełnie inna historia. Tutaj nie ma miejsca na bajkowość. Świat gry to mroczna, biomechaniczna rzeczywistość, w której gracz wciela się w księcia Halena, dosiadającego potężnego smoka Bahamoota. Smok nie tylko pozwala się przemieszczać, ale jego długie, wijące się ciało pełni rolę zarówno ofensywną, jak i defensywną. Można go wykorzystywać do atakowania przeciwników, ale również do ochrony gracza przed wrogimi pociskami. Ta mechanika wprowadza dodatkową warstwę taktyczną, której nie spotyka się w typowych shooterach. Dragon Breed zachwyca także stylistyką graficzną. Scenerie pełne są industrialnych ruin, groteskowych wrogów i dramatycznych bossów. Muzyka podkreśla ciężką atmosferę świata, a poziom trudności potrafi być wymagający, choć uczciwy. Każdy etap to nowa porcja wyzwań, które wymagają nie tylko refleksu, ale też planowania i umiejętnego korzystania z możliwości smoka. To tytuł dla graczy szukających w strzelankach czegoś więcej niż tylko nieustannego ostrzału – tu liczy się taktyka, rytm i konsekwencja.

Mr. Heli

Mr. Heli, znany również jako Battle Chopper, to najstarsza i zarazem najbardziej urokliwa gra z całej kolekcji. Zadebiutowała w 1987 roku i od razu wyróżniła się podejściem do rozgrywki. W przeciwieństwie do klasycznych shooterów, Mr. Heli kładzie większy nacisk na eksplorację i elementy platformowe. Gracz steruje małym helikopterem wyposażonym w nóżki, który porusza się zarówno w poziomie, jak i pionie. To, co wyróżnia Mr. Heli, to możliwość poruszania się po wąskich tunelach, zbierania klejnotów, ulepszania broni i korzystania z różnorodnych power-upów. Gra oferuje zaskakującą głębię, jak na tytuł z końcówki lat 80., a jej styl graficzny, choć prosty, emanuje humorem i wdziękiem. Mechanika gry zachęca do eksploracji, co sprawia, że tempo rozgrywki jest znacznie spokojniejsze niż w dwóch pozostałych tytułach. Mr. Heli to klasyczny przykład gry, która dzięki nietypowemu podejściu do gatunku zdobyła serca graczy, a dziś powraca jako nostalgiczna podróż do czasów, kiedy innowacja znaczyła więcej niż rozdzielczość grafiki.

Na pół gwizdka

Cała kolekcja została odświeżona przez ININ Games i oferuje szereg udogodnień, które czynią zabawę bardziej przystępną. Gracze mogą korzystać z funkcji szybkiego zapisu, cofania rozgrywki, różnych filtrów graficznych oraz trybu casual, który zmniejsza poziom trudności. Dodatkowo dostępne są wersje japońskie i zachodnie każdej z gier, co pozwala na odkrycie różnic regionalnych i docenienie niuansów kulturowych. Niestety, zabrakło materiałów dodatkowych, które mogłyby przybliżyć historię powstania tych tytułów, kulisy ich tworzenia czy archiwalne materiały promocyjne. To niewielkie rozczarowanie, szczególnie dla fanów, którzy liczyli na coś więcej niż tylko czystą rozgrywkę.

Irem Collection Volume 3 jest ok

Irem Collection Volume 3 to mimo wszystko bardzo solidna pozycja, która z powodzeniem spełnia swoje zadanie – przypomina o tym, jak różnorodny i pomysłowy potrafił być gatunek shoot ’em up. Mystic Riders, Dragon Breed i Mr. Heli to trzy zupełnie różne wizje tego samego rodzaju gry, każda z własnym stylem, tempem i tożsamością. Choć kolekcja nie jest rozbudowana i nie oferuje rozbudowanych dodatków, to jako zestaw klasyków od jednego z mistrzów gatunku prezentuje się bardzo dobrze. To propozycja głównie dla fanów retro, którzy mają nostalgie do tych tytułów. Ewentualnie jakichś archeologów chcących poznać stare gry. Nie jest to raczej tytuł dla każdego, ale na pewno znajdzie swoje grono odbiorców. Ja mimo, ze nie jestem wielkim fanem to i tak jestem za Irem Collection Volume 3. Trzeba jakoś zachowywać starsze tytuły i dać możliwość grania w nie większej ilosci osób. Ta kolekcja to fajny krok w tym kierunku.