Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Jedno czego nauczyły mnie książki, filmy i zajęcia w szkole to wiara w to, że prawo, poprawne zachowanie, normy i wszelkie wygłaszane na co dzień wartości wyparowują w ekstremalnych sytuacjach. Nasza cywilizacja i styl życia zbudowane są na założeniu, ze nie wydarzy się nic nadzwyczajnego. Każde wykroczenie poza margines ukazuje prawdziwą twarz człowieka i to do czego jesteśmy zdolni. Manga Dragon Head ukazuje jak łatwo i jak szybko nasz system może się rozsypać przy niecodziennych okolicznościach. Czy bohaterowie tej serii zmienią się w dzikie bestie, by przetrwać w ekstremalnych warunkach?
Dragon Head to manga, za którą stoi Minetaro Mochizuk. Wielokrotnie nagrodzony i niezwykle utalentowany autor eksperymentujący z różnymi gatunkami jest znany głównie z tej mrocznej serii. Tytuł ukazywał się w Japonii pomiędzy 1994 a 1999 rokiem i zyskał spore uznanie wśród krytyków i fanów komiksów. Dragon Head doczekało się nawet filmowej adaptacji. W Polsce ta dziesięciotomowa seria zostaje wydana w edycji 2 w 1 przez Waneko, które ma w swojej ofercie wiele legendarnych i kultowych tytułów.
Koniec i nowy początek
Akcja Dragon Head zaczyna się w trakcie szkolnej wycieczki uczniów. Bohaterowie wracają pociągiem do domu, by powrócić do rzeczywistości po chwili odpoczynku i zabawy. Główny bohater serii Teru Aoki widzi przez okno coś dziwnego. Nastolatek nie ma czasu się temu przyjrzeć, bo pociąg wjeżdża akurat do tunelu. Niestety pojazd już nigdy nie wyjedzie na powierzchnie i większość z pasażerów nie zobaczy światła dnia. Dochodzi do tragedii, którą prawdopodobnie jest trzęsienie ziemi. Pociąg zostaje wykolejony i rozbija się pod ziemią. W katastrofie drogowej giną prawie wszyscy pasażerowie. Ocalali będą musieli walczyć o przetrwanie, bo zostali uwięzieni pod ziemią i pogrzebani żywcem w tunelu, który się zawalił. Czy Teru i reszta przetrwa to koszmarne wydarzenie? Czy chęć przetrwania zamieni ich w potwory?

W trumnie
Pierwszy tom Dragon Head bardzo szybko przeradza się w horror. Szkolna wycieczka zamienia się w koszmar w chwili wypadku. Teru jest jednym z niewielu ocalałych. Chłopak przezywa katastrofę i jest świadkiem śmierci swoich kolegów i nauczycielu. Później musi nawigować pomiędzy zwłokami, by wydostać się z wagonu. Te chwile są naprawdę przerażające i muszą powodować niezwykłą traumę. Okazuje się, że bohater jest uwięziony pod ziemią przez to ze tunel został zasypany z obu stron. Chłopak jest więc w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Ostatnie chwile nadziei na ratunek zostają wymazane w chwili, gdy Teru odbiera radiowy komunikat o ewakuacji mieszkańców miasta do schronów. Oznacza to, że sytuacja jest tragiczna nie tylko wewnątrz tunelu, ale także i w innych miejscach. Pomoc na pewno nie przyjdzie szybko i bohater jest tak naprawdę uwieziony w gigantycznej trumnie.

Rozpad
Okazuje się jednak, że Teru nie jest jedynym ocalałym. Po jakimś czasie bohater odnajduję ranną i nieprzytomną dziewczynę z innej klasy. Później pojawia się jeszcze jeden chłopak. Z początku można myśleć, ze obecność innych osób będzie swego rodzaju wybawieniem dla nastolatka. W końcu w grupie łatwiej ogarnąć pewne sprawy i lepiej można poradzić sobie z problemami. Niestety bardzo szybko pojawiają się problemy. Okazuje się, że napotkany chłopak o imieniu Nobuo ma trochę nierówno pod sufitem. Młodzieniec był ofiarą przemocy szkolnej i wypadek totalnie namieszał mu w głowie. Wraz z upływem czasu w tunelu jego psychika rozpada się i przemienia się on niczym bohaterowie książki Władca much. Z dziewczyną jest lepiej i stara się ona być pomocna. Niestety ciągłe konflikty i dziwne zachowania bohaterów sprawiają, że poszukiwanie ratunku schodzi na drugi plan.

Prawdziwy horror
Dragon Head nie jest typowym straszakiem i hasło horror do końca nie pasuje do tego tytułu. To bardziej mroczna opowieść w klimacie wspomnianego już Władcy much, filmu Mgła czy zapisków z więziennego eksperymentu Zimbardo. Groza bierze się z tego, że co dzieje się z ludźmi w katastrofalnej i niecodziennej sytuacji. Katastrofa drogowa i uwiezienie pod ziemią to tylko część koszmaru. Za resztę odpowiada ludzka psychika i zachowania jednostek, które po traumatycznym przeżyciu się sypią i zachowują w najgorszy możliwy sposób. Nobuo jest tutaj tego najlepszym przykładem. Chłopak przemienia się w prawdziwego potwora, który stanowi kolosalne zagrożenie dla swoich towarzyszy. Ta przemiana jest straszniejsza od duchów, wampirów i smoków, bo jest ona znacznie bardziej realistyczna. Właśnie w tym tkwi moc Dragon Head. Manga o kryzysowej sytuacji potrafi naprawdę przerazić, gdy zaczniemy zastanawiać się, jakbyśmy my poradzili sobie w takiej sytuacji. Czy udałoby się nam zachować zdrowy rozsądek? Może zachowywalibyśmy się podobnie do Nobuo?

Niekończący się mrok
Dragon Head to starszy tytuł. W końcu mowa o mandze, która zaczęła się ukazywać ponad 30 lat temu. Widać to w trochę innym niż współczesny designie postaci. Jednak całość wypada naprawdę mocno i dzisiaj prezentuje się równie dobrze jak w latach 90. Tytuł ma bardzo mroczny i ciężki klimat. Mamy koszmarną sytuację i tragedie. Nie ma tutaj jednak pokazu gore i przesadnego eksponowania przemocy i śmierci. Wszystko jest zrobione z wyczuciem i zwłoki i podobne niekomfortowe elementy są wykorzystywane bardzo sporadycznie by podkreślić przesłanie tytułu.

Super, że Dragon Head jest w Polsce
Dragon Head to manga, którą czytałem już lata temu, gdy zaczynałem swoją przygodę z cięższymi mangami. Tytuł zapadł mi w pamięć i ucieszyła mnie wiadomość, że seria zostanie wydana w naszym kraju. Do tego kultowa pozycja doczekała się nawet fajnej edycji specjalnej w twardej oprawie i z bajerami takimi jak okładka z elementami świecącymi w ciemności. Cieszy mnie bardziej dopakowana edycja tego tytułu, bo jak dla mnie Dragon Head to manga, która na to zasługuje. Całość jest mroczna i ukazuje walkę o przetrwanie i zachowanie ludzi w kryzysie. Pierwszy tom jest tutaj niczym naprawdę niepokojąca opowieść grozy. To naprawdę świetny kawałek japońskiego komiksu i tytuł, który mogę śmiało polecić fanom bardziej ponurych mang

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko