Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Mangi, anime potrafią mnie ciągle zaskakiwać swoją pomysłowością. Pośród masy tytułów trafiających na rynek trafi się zawsze coś, co zaskoczy i zaciekawi. Może to być poruszająca i zabawna historia o młodej dziewczynie chcącej poznać tajniki rakugo. Równie dobrze może być to też opowieść o płatnym zabójcy wyglądającym jak niemowlak, który ma wyszkolić japońskiego nastolatka na przyszłego szefa włoskiej mafii. Ten drugi przypadek to fabuła zakręconej komedii Katekyo Hitman Reborn, która niedawno trafił na polski rynek. Czy ten niecodzienny tytuł ma szanse zostać hitem?
Piguła
- Zakręcona komedia,
- zabójca korepetytorem nastolatka,
- Chaos i absurdalne sytuacje.
Katekyo Hitman Reborn to manga autorstwa Akiry Amano. Tytuł ukazywał się w Japonii pomiędzy 2004 a 2012 rokiem i był gigantycznym hitem. Przygody nastolatka i płatnego zabójcy doczekały się adaptacji anime, książek, gier wideo i radiowego show. Teraz tytuł trafia do Polski za sprawą wydawnictwa Waneko, które w swojej ofercie ma sporo świetnych serii w stylu shonen.
Szef mafii
Tsunayoshi Sawada znany też jako Tsuna to przeciętny nastolatek. Chłopak nie ma talentu ani do nauki, ani do sportu i jest szkolnym pośmiewiskiem. Jedyne co go interesuje to koleżanka ze szkoły, w której się zauroczył. Młodzieniec nie ma zbyt wesołego życia, ale wszystko odmieni się w momencie, gdy do życia Tsuny wkroczy pewien niezwykły korepetytor. Mama bohatera nabrała się na super ogłoszenie na temat wyjątkowych korepetycji, które sprawią, ze jej syn stanie się prawdziwym mężczyzną. Nikt jednak nie spodziewał się tego, kto będzie korepetytorem.
Otóż nauczycielem bohatera będzie najwybitniejszy mafijny zabójca znany jako Reborn. Mafiozo dostał specjalne zlecenie od szefa wszystkich szefów, by wyszkolić kolejnego dona i przywódcę zorganizowanej przestępczości we Włoszech. Tak się składa, że osobą ma być właśnie Tsuna. Sytuacja jest jeszcze bardziej zakręcona przez to, że brutalny i bezlitosny Reborn wygląda jak małe dziecko. Wszystko to sprawia, że życie głównego bohatera zostanie wywrócone do góry nogami i czeka go masa niezwykłych przygód. Od werbowania nowych członków do swojej organizacji poprze rywalizacje z wrogami, aż do próby zdobycia serca ukochanej dziewczyny. Czy pomoc malutkiego zabójcy sprawi, że Tsuna stanie się lepszym człowiekiem?
Pierwsze koty
Polskie wydanie Katekyo Hitman Reborn to dwa tomy w jednym, dzięki czemu już na powitanie otrzymujemy solidny kawałek historii. Pierwsze rozdziały to niezwykle szybkie wprowadzenie do bardzo zakręconej i oryginalnej fabuły serii. Tsuna bardzo szybko godzi się ze swoją nową rzeczywistością i szaleństwem związanym z pojawieniem się Reborna. Na przestrzeni pierwszych rozdziałów dzieje się całkiem sporo, bo poznajemy sporo zakręconych postaci. Poznajemy też jeden z myków całej serii. Reborn korzysta bowiem ze specjalnych pocisków, które mają niezwykła moc i wyzwalają z Tsuny prawdziwy potencjał. Dzięki nim staje się on silniejszy, szybszy, skacze wyżej i nie ma oporów przed zrobieniem tego co pragnie. Dzięki temu młody bohater ma okazję się wykazać, a także zyskać przyjaciół i pokazać wszystkim, do czego tak naprawdę jest zdolny. To daje całkiem pozytywne przesłanie, ze nie warto się poddawać i dobrze walczyć o swoje marzenia i dać z siebie wszystko, by później nie czuć żalu. Lubię podobne motywy i przesłania, dzięki czemu Katekyo Hitman Reborn bardzo szybko zdobyło moje serce.
Komedia do potęgi drugiej
Katekyo Hitman Reborn to bardzo absurdalny i całkiem zabawny tytuł. Perypetie przeciętnego nastolatka, który staje się centrum uwagi mafiozów, są niezwykle zabawne. Zwłaszcza, ze całe to szaleństwo powiązane jest także z codziennym chodzeniem do szkoły i normalnym funkcjonowaniem. Na dodatek praktycznie nikt nie wierzy w to, że Reborn jest zabójcą a Tsuna szefem nowej mafijnej rodziny. Prowadzi to do naprawdę komicznych sytuacji.
Absurdalny humor sprawdza się tutaj niezwykle dobrze. Mamy na przykład innego bobasa z mafii, który biega z bazuką, kobietę zakochaną w Rebornie, która jest specem od zatruwania jedzenia czy nastolatka, który staje się pierwszym członkiem nowej mafijnej rodziny i jest bardzo zazdrosny o swoją pozycję. Każda z tych postaci jest niezwykle zabawna i wprowadza do historii masę chaosu. Mistrzem tego wszystkiego jest oczywiście Reborn, który ma niecodzienne metody nauki i zachowuje się bardzo ekstrawagancko. Wszystko to tworzy naprawdę zabawną mangę, która z jednej strony jest parodią szkolnych i gangsterskich tytułów, a z drugiej stawia na tak absurdalny humor, że całość jest niezwykle świeża. Pod tym względem jest to naprawdę fajna i całkiem unikatowa seria. Tytuł momentami przypomina mi mój absolutnie ulubiony komediowy tytuł, czyli serię Gintama.
Gangsterski klimacik
Storna wizualna Katekyo Hitman Reborn wypada naprawdę dobrze. Jak już wspominałem, tytuł jest dosyć mocno zakręcony i niezbyt realistyczny. Przejawia się to zarówno w fabule jak i w ilustracjach. Design postaci jest wyborny. Najlepiej wypada oczywiście Reborn i jego rywal, który pojawia się w późniejszych rozdziałach. Zabójcze bobasy wyglądają komicznie i trudno się nie uśmiechać na sam ich widok. Tytuł prezentuje się bardzo miło dla oka i fajnie miesza ze sobą chaos scen akcji i komedii.
Katekyo Hitman Reborn to kolejna perełka
Lubię mangi i anime stawiające na komedie. Często są one niezwykle pomysłowe i rzeczywiście potrafią mnie rozbawić. Dokładnie tak jest w przypadku Katekyo Hitman Reborn, które oczarowało mnie od pierwszych stron. Absurdalna fabuła i równie absurdalne postacie sprawiają, że czyta się tę mangę wybornie. Pierwszy tom w podwójnym wydaniu od Waneko pozwala zasmakować tej naprawdę fajnej serii. Cieszę się, ze tytuł trafił na nasz rynek, bo jest naprawdę przyjemny i skutecznie wypełni pustkę po innych zabawnych tytułach takich jak Dr Stone. Już nie mogę doczekać się kolejnych zwariowanych przygód Tsuny, Reborna i całej zgrai postaci, które im towarzyszą.
Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko