Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...

Niektóre mangi, filmy i książki mają naprawdę nieoczywiste i zaskakujące tytuły. Moim ulubionym przykładem tego zjawiska jest legendarna powieść sciecne fiction Czy androidy śnią o elektrycznych owcach? Za zakręconym tytułem skrywa się opowieść dobrze znana fanom gatunku i miłośnikom kina. No bo historia z tej powieści P.K. Dicka zyskała popularność dzięki filmowej adaptacji zatytułowanej Blade Runner. Wspominam o tym, bo sięgając po mangę Kto widział taniec pawia? czekało mnie niezłe zaskoczenie. Okazało się, że ten tytuł jest ciekawym kryminałem, a nie opowieścią o wygibasach zwierząt.

Kto widział taniec pawia? to kryminalna seria osadzona we współczesnej Japonii stworzona przez Rito Asami. Cykl zadebiutował w 2022 roku i nadal ukazują się nowe rozdziały i tomy. Tytuł został raczej ciepło przyjęty i zdobył spore uznanie. Dzięki temu manga doczekała się telewizyjnej adaptacji, która poza Japonią dostępna jest na platformie Netflix. W Polsce ten tytuł o tajemniczym tytule wydawany jest przez Waneko, które ma bogatą ofertę japońskich serii dla każdej grupy wiekowej.

Koszmarna wigilia

Główną bohaterką serii jest młoda Komugi. Dziewczyna skończyła 21 lat i ma całe życie przed sobą. Jednak wszystko zmienia się w pewną wigilię, gdy jej tata – emerytowany policjant zostaje zamordowany a mieszkanie spalone. Komugi musi się odnaleźć w nowej rzeczywistości bez swojego ukochanego rodzica. Sprawca zabójstwa zostaje szybko schwytany i okazuje się, że śmierć emerytowanego policjanta była zemstą za sprawę sprzed lat.

Kto widział taniec pawia?

Niestety sprawa okazuje się być bardziej skomplikowana. Młoda dziewczyna otrzymuje bowiem tajemniczy list od swego taty i 3 miliony jenów. W liście ojciec wyznaje, że jeśli zostanie zamordowany, to sprawcą prawdopodobnie nie będzie oskarżona osoba. Pieniądze mają posłużyć na wynajęcie konkretnego adwokata, który ma wybronić człowieka oskarżonego o pozbawienie życie jej taty. Komugi jest w szoku i musi się pogodzić z tym, że jej ojciec mógł być kimś innym, niż się jej wydawało. Czy sprawa sprzed lat będzie miała jakiś związek z morderstwem i podpaleniem emerytowanego policjanta? Czy bohaterka dotrze do prawdy na temat zbrodni?

Pierwsze koty

Pierwszy tom mangi Kto widział taniec pawia? sprawdza się jako świetny wstęp do historii. Całość zaczyna się niepozornie od wspólnego posiłku ojca i córki, który ukazuje nam relację pomiędzy dwójką. Później zaprezentowany zostaje szokujący moment, który odmienia życie dziewczyny. Dalej pojawia się tajemniczy list i kasa, które rozpoczynają serię intryg i główny wątek opowieści. W tle mamy jeszcze sprawę sprzed 20 lat, która może, ale nie musi być powiązana z obecną zbrodnią. Pojawiają się też policjanci, adwokaci i dziennikarze, przez co wszystko staje się bardziej zagmatwane. Dzięki temu pierwszy tom serii wypada naprawdę dobrze i zachęca do sięgnięcia po dalsze rozdziały historii. Zwłaszcza, że na koniec tomu mamy potencjalnie naprawdę fajny cliffhanger.

Kto widział taniec pawia?

Ciekawa postać

Komugi jest interesującą główną bohaterką serii. Młoda, sympatyczna dziewczyna wydaje się trochę nieporadna. W końcu nie potrafi gotować, bo tata dbał o takie sprawy. Jednak w konfrontacji z tragedią i intrygą powiązaną z listem dziewczyna odnajduje w sobie siłę, by zmierzyć się z tą sprawą. Oczywiście nie jest łatwo, ale Komugi ukazuje swoją silną wolę, odwagę i chęć dążenia do prawdy. Jest to też bardzo ciekawe z tego względu, że kobieta zostaje rzucona na głęboką wodę i do końca nie wie, komu może ufać.

Policjanci są pewni swego i chcą szybko zamknąć sprawę zabójstwa jej taty. Pan mecenas wskazany przez ojca w liście też nie wyjadę się jakoś mega godny zaufania. Zapowiada się na to, że droga do prawdy nie będzie tutaj zbyt prosta. Dzięki temu Komugi pewnie będzie mogła się jeszcze bardziej rozwinąć, chociaż już w tej chwili jej postać jest bardzo interesująca i świetnie pasuje do opowieści w klimatach kryminału.

Klimatyczny kryminał

Strona wizualna tytułu prezentuje się naprawdę porządnie. Mamy co prawda do czynienia z bardziej stonowanym i spokojnym tytułem bez masy eksplozji i dynamicznych scen. Nie przeszkadza to jednak w tym, żeby Kto widział taniec pawia? prezentowało się solidnie. Postacie wyglądają dosyć realistycznie, ale mają w sobie ten urok, który kojarzy mi się trochę starszymi tytułami. Kreska jest bardzo fajna, tła porządnie zrobione i całość wypada pozytywnie. Nie jest to może najładniejsza manga, jaką widziałem i raczej brak tutaj czegoś, co powaliłoby mnie na kolana, ale tytuł i tak jest na plus. Dużo kadrów koncentruje się na twarzach i mimice postaci, co sprawdza się tutaj całkiem dobrze.

Kto widział taniec pawia?

Kto widział taniec pawia?

Pierwszy tom mangi zazwyczaj ma dosyć trudne zadanie. Trzeba szybko chwycić i zaintrygować czytelnika opowieścią tak, by chciał sięgnąć po więcej. Często jest to trudna sztuka, bo wiele historii potrzebuje czasu, by się rozkręcić. Jednak w przypadku mangi Kto widział taniec pawia? pierwszy tom jest niczym start świetnego serialu. Od razu zostajemy wciągnięci w intrygę i stoi przed nami sporo pytań, które nie mają jeszcze odpowiedzi. Fabuła z olbrzymim potencjałem sprawia, że już nie mogę doczekać się premiery drugiego tomu tej serii. Jeśli ktoś lubi kryminały i historie z intrygami, to nie powinien przeoczyć Kto widział taniec pawia?

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko

Kto widział taniec pawia?

7.6

Fabuła

7.5/10

Kreska

7.2/10

Jakość wydania

8.0/10

Zalety

  • Wciągająca fabuła
  • Fajna główna bohaterka
  • Zapowiada się solidny kryminał

Wady

  • Kreska może być dosyć specyficzna