Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Czasem zastanawiam się, czy pomoc innym jest naszym obowiązkiem? Gdy widzimy kogoś w potrzebie, to powinniśmy go ratować? Jeśli tak to wszelkie zaniechania i obojętność są grzechem i stajemy się jednym z winowajców odpowiedzialnych za złe sytuacje innych. Oczywiście niesie to ze sobą potrzebę kary za brak odpowiednich czynów. Tylko czy karanie kogoś za to ze nie był w stanie lub nie potrafił pomóc komuś innemu, jest sprawiedliwe? Wątki tego typu zostają poruszone w mandze Podziemne Tokio. Czy tytuł w klimatach horroru daje nam definitywną odpowiedź na temat tego czy trzeba pomagać innym?
Podziemne Tokio to manga autorstwa Kenji Sakaki. Dwunastotomowy tytuł ukazywał się pomiędzy 2022 a końcówką 2024 roku i należy do nurtu mrocznych historii, gdzie grupka młodych ludzi bierze udział w przerażającej grze i musi walczyć o przetrwanie. W Polsce seria jest obecnie wydawana przez Waneko, które kiedyś wydało chyba największy klasyk z opowieści tego typu, jakim jest kultowe Battle Royale.
Szkolne piekło
Głównymi bohaterami mangi jest para bliźniaków Yami i Yomi. Chłopaki wychowują się samotnie, bo ich rodzice zaginęli lata wcześniej w dziwnych okolicznościach. Na dokładkę bracia cierpią na dziwną przypadłość, gdzie obrażenia doznane przez jednego z nich są odczuwalne przez drugiego. Bohaterowie są diametralnie różni w temperamencie i Yomi jest typem, który uwielbia wstawiać się za słabszych i pomagać innym. Z kolei Yami jest typem buntownika, któremu zależy jedynie na swoim bracie. Chłopaków czeka prawdziwa wyprawa przez piekło. Wszystko za sprawą tragicznego zdarzenia podczas szkolnej wycieczki do Tokio Tower.
Nauczyciel klasy, do której uczęszczają bohaterowie, popełnia samobójstwo i przeklina wszystkich swoich uczniów za to, że był ofiarą przemocy ze strony grupki wyrostków. W chwilę po samobójstwie nauczyciela dochodzi do wypadku autobusu i cała klasa trafia do tytułowego podziemnego Tokio. Jest to miejsce z legend, gdzie winni mają zostać ukarani za swoje grzechy. Czy Yami i Yomi przetrwają piekielne próby, na jakie wystawia ich tajemnicze miejsce?
Inny wymiar
Podziemne Tokio zaczyna się od scen w szkole przedstawiających grupkę uczniów znęcających się nad swoim wychowawcą. Tylko Yomi stara się pomóc nauczycielowi, przez co sam wpada w kłopoty z grupką młodych bandytów i w konflikt zostaje wciągnięty też Yami. Mamy okazję szybko poznać bohaterów i dowiedzieć się więcej o ich przeszłości i niezwykłej więzi pomiędzy braćmi bliźniakami. Dalej dostajemy szybką informację na temat tego czym jest podziemne Tokio z legend. Jest to tajemnicze miejsce, gdzie przestępcy i winni krzywd mają zostać ukarani za swoje przewinienia. Na koniec swego rodzaju prologu mamy samobójstwo nauczyciela, który wszystko zaplanował, tak by ukarać swoją klasę, za jakich cierpienia doznał. Wykładowca jest wściekły na swoich oprawców, ale także osoby obojętne na jego krzywdy, a nawet tych, którzy starali się mu bezskutecznie pomóc.
Uczniowie trafiają do dziwnej wersji Tokio i są na zniszczonym moście, gdzie czeka ich informacja o grze, w której od teraz biorą udział i pierwszym wyzwaniu dla grzeszników. Ci, którzy chcą przetrwać, muszą przejść przez szereg prób i dotrzeć do wyznaczonego punktu, co ma pozwolić na powrót do normalnego świata. Resztę czeka męką, cierpienie i bolesna śmierć. Pierwszym zadaniem nastolatków jest pokonanie dziwnego osobnika, który blokuje im drogę. Chaos rozpoczyna się gdy tajemniczy osobnik zaczyna mordować dzieciaki za pomocą szpadla. Wszyscy wpadają w popłoch i zaczyna się walka o przetrwanie.
Walka o przetrwanie
Wspominałem już o Battle Royale, które doczekało się kultowego filmu i bardzo dobrej adaptacji mangowej. Podziemne Tokio bardzo szybko skojarzyło mi się tamtym tytułem. W obu przypadkach mamy historię grupki nastolatków walczących na śmierć i życie w dziwnych rozgrywkach wskutek działań podjętych przez wychowawcę. Detale się różnią, ale trudno nie stwierdzić, ze recenzowana manga w jakimś tam stopniu jest zainspirowana przez tamten, szokujący tytuł.
Na razie nie wiem jeszcze jak historia w Podziemne Tokio, się potoczy. Jednak potencjał jest tutaj całkiem niezły. Tytuł jest krwawy i szokujący. Mamy sporo gore i całkiem mocnych momentów.
Jednocześnie jest tutaj potencjał na jakieś rozmyślenia i przesłanie o kwestiach wspomnianych we wstępie. Bracia bliźniacy starali się pomóc swojemu wykładowcy. Inni uczniowie obawiali się o swoje bezpieczeństwo przez zachowania bandytów znęcających się nad nauczycielem. Poznajemy też grupkę uczniów, która szukała dobrego rozwiązania, obawiając się, że zła akcja może przynieść wychowawcy więcej szkody niż pożytku. Mamy więc potencjał na historię poruszającą temat odpowiedzialności, pomocy innym i winy za obojętność wobec cierpienia, którego jesteśmy świadkami.
Nie wiem, czy tytuł pójdzie w kierunku rozważania na temat tych kwestii? Może całość skoncentruje się na krwi i rozwałce, porzucając te elementy? Na chwilę obecną trudno mi powiedzieć. Jednak może być tutaj coś fajnego zarówno dla fanów gore rodem ze slasherów z Freddym i Jasonem w roli głównej, jak i osób szukających odrobiny głębi. Zobaczymy, co przyniosą kolejne tomy tej historii.
Podziemie
Jedna rzecz, która mi się w Podziemnym Tokio za bardzo nie podoba to kreska. Całość ma klimat i złoczyńca z pierwszego tomu wygląda fajnie. Jednak nie przemawia do mnie wygląd postaci. Dokładnie chodzi mi o twarze bohaterów i styl, w jakim zostały narysowane. Jest on dla mnie dosyć tandetny i kojarzy mi się z jakimiś gotowcami do wykorzystania w programach do tworzenia własnych mang. To na pewno kwestia gustu i tła i inne elementy mangi wypadają dobrze.
Jest szansa
Pierwszy tom mangi Podziemne Tokio mogę określić jako przyjemny średniaczek. Tytuł ma zadatki na coś fajnego i może przypaść do gustu fanom horororu i gore. Jednak nie zostałem powalony na kolana tym, co miałem okazję przeczytać. Trochę trudno wróżyć, jak to wszystko się potoczy dalej, bo wstęp do opowieści jest solidny, a sceny akcji mają klimat. Trudno jednak wróżyć z fusów czy będzie to coś więcej niż tylko kolejna manga o nastolatkach mordowanych przez potwory. Nie, żeby mi to jakoś przeszkadzało. W końcu uwielbiam sztampowe slashery i są one dla mnie odpowiednikiem fast food. Nic nadzwyczajnego i wartościowego, ale przyjemnie od czasu do czasu skosztować czegoś takiego. Może podobnie będzie właśnie z mangą Podziemne Tokio?
Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko