Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...

Zasada ograniczonego zaufania ma chyba sens i zastosowanie w życiu. Chyba każdy z nas w pracy czy w szkole natknął się na taką sytuację, gdy ktoś, kto wydawał się nam sojusznikiem i kolegą, okaże się oportunistą i nas wykiwa do własnych celów. Jeśli mamy pecha, to stosunkowo często będziemy trafiać na osoby tego typu i nauczymy się być bardziej uważni, ale tez zmienimy nasze podejście do innych. Może nawet staniemy się kimś takim jak bohater serii Solo Leveling?

Solo Leveling koreański komiks na bazie powieści publikowanej w sieci przez autora Chugong. Tytuł zyskał grono fanów i doczekał się graficznej adaptacji w formie webtoon na jednej z popularnych platform. Później pojawiło się papierowe wydanie, spin-offy, gry, gadżety i adaptacja anime. Teraz Solo Leveling trafia do Polski za sprawą wydawnictwa Waneko. Jest to pierwsza koreańska pozycja w dorobku wydawnictwa, które specjalizuje się w mangach z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Od zera do bohatera

Akcja Solo Leveling rozgrywa się w alternatywnej wersji rzeczywistości, gdzie pewnego dnia zaczęły pojawiać się tajemnicze portale. Prowadzą one do lochów i labiryntów w innych wymiarach, gdzie czeka pełno skarbów i potworów. Wraz z pojawieniem się wrót u części ludzi przebudziły się nowe moce. Jednostki takie nazywane są łowcami. Głównym bohaterem tytułu jest Sung Jinwoo. Chłopak przebudził w sobie nową siłę, lecz nie różni się on zbytnio od zwykłego człowieka. Dlatego przydzielono mu najniższy ranking łowcy E. Chłopak jednak się nie zraża i bierze udział w różnych misjach, wyprawach i rajdach. Dzieje się tak dlatego, ze bycie łowcą staje się zawodem, który może przynieść niezłe dochody. Jinwoo potrzebuje kasy dla chorej mamy i swojej siostry, więc nie zraża się swoimi ograniczeniami i podejmuje się każdego wyzwania, nie zważając na ryzyko i odnoszone rany.

Bohater jest lokalnym pośmiewiskiem i ze względu na swój brak mocy i liczne obrażenia, nazywany jest on najsłabszym ogniwem. Nic jednak nie powstrzyma młodzieńca przed osiągnięciem celu, jakim jest zapewnienie dobrobytu dla swoich bliskich. Życie Jinwoo zmienia się podczas jednej z rutynowych misji, gdy wraz ze swoją grupą natrafia on na sekretne wrota prowadzące do nowej lokacji. Misja ta staje się nowym początkiem przygód chłopaka, bo doznaje on ponownego przebudzenia, a jego życie zamienia się w coś, co przypomina RPG. Czy dzięki temu Sung Jinwoo stanie się niepokonanym wojownikiem?

Prawdziwe potwory

Drugi tom Solo Leveling rozpoczyna się w momencie pierwszej próby głównego bohatera. Sung Jinwoo doznał ponownego przebudzenia mocy i teraz jego życie zamieniło się w coś w rodzaju gry RPG. Chłopak dostaje różne questy, co dzień zadania do wykonania i nagrody za zaliczanie misji. Do tego bohater wbija poziomy wraz z pokonywaniem przeciwników i prawdopodobnie jako jedyny nią świecie może stawać się coraz silniejszym wojownikiem zdolnym pokonywać labirynty. Sung Jinwoo ma okazję pokonać pierwsze lochy w pojedynkę. Nie będzie to łatwe, ale cenne doświadczenie wydaje się być wystarczającą nagrodą by do niedawna słabowity chłopak podjął się takiego wyzwania.

Po uporaniu się z tym trudem Jinwoo bierze udział w kolejnym wypadzie do lochów. Chłopak dołącza do grupy śmiałków, którzy po prostu potrzebują byle kogo by zgodnie z wymaganiami móc ruszyć do podziemi. Na miejscu wszystkich czeka trudne wyzwanie. Zwłaszcza gdy okazuje się, że pewne osoby zabijają innych śmiałków w lochach, by ich ograbić. Bezwzględność i chciwość ludzi jest porażająca. Czy młody bohater będzie w stanie sprostać atakom innych ludzi?

Nowa praca

Po przeżyciach z drugiego tomu Sung Jinwoo jest znacznie silniejszy, posiada nowy sprzęt, ale znalazł się też na radarze potężnego przeciwnika. Bohater jednak na razie nie zaprząta sobie tym głowy. Wynika to z tego, że wojownik zdobył nowego sojusznika, z którym wchodzi we wspólny biznes. Drugą osobą ocalałą z masakry zorganizowanej przez bandytów jest bowiem bogaty koleś, który pragnie założyć własny biznes i gildię do eksplorowania lochów. Potrzebuje on pomocy Sunga, żeby wyrobić odpowiednie wyniki pozwalające na uzyskanie licencji. Dlatego para zabiera się za robotę i wyrusza na różne misje. To jednak sprawia trochę problemów. No bo w tym świecie pokonywanie lochów to spory biznes, na którym można zarabiać w różne sposoby. Sung Jinwoo przekona się na własnej skórze, ze mimo nowych mocy i tak nie będzie łatwo poradzić sobie ze wszystkimi trudami tej pracy.

Dodatkowo bohater po miesiącach spotyka się znowu ze znajomymi z pamiętnego wypadu z pierwszego tomu. Wtedy wspólna wyprawa zakończyła się masakrą, ale tez przyczyniła się do przemiany bohatera. Obecnie jest on praktycznie nie do poznania dla reszty tamtej ekipy. Czy kolejny wspólny wypad do lochów skończy się równie dramatycznie?

Dla fanów RPG

Solo Leveling wpisuje się w ostatnio całkiem popularny nurt tytułów odwołujących się do gier role playing, a zwłaszcza MMO. Mamy levelowanie postaci, wykonywanie questów, ekwipunek z różnymi poziomami rzadkości a do tego pokonywanie lochów i bossów. Przyznam, ze powoli ten motyw staje się trochę wyświechtany, ale mi to osobiście kompletnie nie przeszkadza, bo od zawsze uwielbiałem RPG i kiedyś nawet zastanawiałem się, jakby było, żyć z regułami tego typu. Solo Leveling nie tylko fajnie oddaje te aspekty, ale całość jest na dokładkę ciekawą i wciągająca.

Webtoon na papierze

Ze względu na to, że Solo Leveling w tej wersji to tak zwany webtoon, czyli komiks wydawany w sieci, mamy tutaj odrobinę różnic względem mang. Po pierwsze całość jest w kolorze. Po drugie webtoony czyta się zazwyczaj scrollując na telefonie, przez co panele nie mają formatu typowego dla japońskiego komiksu. Pod tym względem tytuł przypomina bardziej zachodnie powieści graficzne. Powyższe rzeczy nie wpływają jakoś specjalnie an czytanie, ale chyba dobrze je odnotować.

Jeśli chodzi o kreskę, to jest ona bardzo fajna i klimatyczna. Kilka paneli wypada fenomenalnie i nadawałyby się nawet do jakiegoś solidnego horroru. Design postaci jest solidny a kadry akcji fajnie zrobione. Sceny walki są super i oddają ducha wielkich bitew, jakie możemy sami toczyć w JRPG i innych widowiskowych grach. Wizualnie tytuł wypada naprawdę dobrze i nie mam tutaj najmniejszych zarzutów.

Polskie wydanie Solo Leveling też wypada dobrze. Mamy większy format niż w przypadku zwykłych mang, do tego błyszczący papier, który jeszcze bardziej podkreśla kolory zastosowane w tytule. Wydanie jest naprawdę fajne i przyjemne dla oka. Jedna rzecz, na którą muszę zwrócić uwagę to fakt, ze moje palce zostawiają ślady na stronach. Duży połysk sprawia, że łatwo o smugi w miejscu, gdzie przerzucamy strony. Bez problemu można je wyczyścić ściereczką, ale jeśli ktoś ma tak tłuste palce jak ja, to lepiej nosić rękawiczki inaczej zostawimy ślady swoich palców na kolejnych stronach Solo Leveling.

Jazda

Solo Leveling to naprawdę fajna seria. Kolejne dwa tomy tego cyklu wypadają bardzo dobrze i udanie rozkręcają fabułę. Przygody Jinwoo są mega klimatyczne, świetnie narysowane i wypadają genialnie dla fanów gier role playing. Nie dziwie się, ze Solo Leveling odniosło spory sukces i doczekało się popularnego anime. W tej serii jest coś naprawdę fajnego i z chęcią sięgnę po kolejne tomy cyklu.

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko

Solo Leveling

8.2

Fabuła

7.5/10

Kreska

8.5/10

Jakość wydania

8.5/10

Zalety

  • Mroczny klimat
  • Elementy RPG

Wady

  • Może to być trochę zbyt pesymistyczna historia