Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...

Niepowodzenia są w życiu bardzo ważne. Nie ma chyba lepszej lekcji niż fiasko. Momenty porażki służą także jako świetna okazja na poznanie siebie i otaczających nas osób. Jeśli znamy tylko sukces i dobre strony życia, to w gruncie rzeczy nie wiemy o nim zbyt wiele. Przekonała się o tym księżniczka Leia-bohaterka mangi Star Wars. Leia. Trzy wyzwania księżniczki, której drugi tom miałem okazję ostatnio czytać.

Star Wars. Leia. Trzy wyzwania księżniczki to manga autorstwa Haruichi. Tytuł jest adaptacją książki autorstwa Claudii Gray, która zaprezentowała nam życie szesnastoletniej Lei. W Polsce manga wydawana jest przez Egmont. Jak dotąd ukazały się dwa tomy tej serii.

Pomiędzy filmami

Manga Star Wars. Leia. Trzy wyzwania księżniczki rozgrywa się w okresie pomiędzy trzecim filmem z prequelowego cyklu Gwiezdne Wojny a Nową nadzieją, czyli w okresie upadku dawnej republiki i zastąpienia jej przez imperium, na którego czele stoi okrutny sith. Bohaterką jest Leia, która dopiero zdobywa wiedzę na temat otaczającego ją świata i zaczyna rozumieć, jak wielkim zagrożeniem dla spokoju i bezpieczeństwa są barbarzyńskie działania wojsk imperium. Nastolatka przypadkowo zaczyna wtrącać się w działania rebeliantów. Wydarzenia te sprawią, że bohaterka stanie się postacią, która znamy z filmów.

Terroryzm

Akcja drugiego tomu mangi Star Wars. Leia. Trzy wyzwania księżniczki rozpoczyna się w momencie, gdy bohaterka odkrywa, że jej ojciec jest jednym z przywódców rebelii walczącej z imperium. Leia jest w szoku, smuci się, ale jest też wściekła, że takie ważne rzeczy dzieją się za jej plecami. Księżniczka dąsa się niczym dziecko i nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego jej rodzice tak troszczą się o jej bezpieczeństwo, a sami ryzykują swoim życiem. Od tego momentu Leia postanawia udowodnić im, że nadaje się na bojownika o wolność i też może dołączyć do rebelii. Tylko czy młoda, niedoświadczona i naiwna nastolatka może rzeczywiście działać w konspiracji i podejmować roztropne decyzje?

Niepowodzenia

Tematyką drugiego tomu mangi Star Wars. Leia. Trzy wyzwania księżniczki są niepowodzenia naszej bohaterki. Motyw ten pojawił się już i w pierwszym tomie, ale teraz zostaje podkręcony na maksa. Mamy taki pokaz przysłowia, że piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami. Młoda bohaterka chce dobrze, ale brak doświadczenie i nieprzemyślane decyzje zostają wykorzystywane przez wrogów lub prowadzą do katastrofalnych skutków. W drugim tomie mamy kilka takich sytuacji i dobrze pokazują one, jak daleką drogę musi przebyć bohaterka, zanim będzie mogła stanąć na czele sił rebeliantów. Pokazuje to też, jak skomplikowane są gierki polityczne, działanie w konspiracji i jak bezwzględni są wrogowie wykorzystujący każdą okazję do osiągnięcia niecnych celów.

Dobrym przykładem tego jest misja pokojowa, gdzie Leia przywozi nowy sprzęt dla przemęczonych górników. Bohaterka jest zaskoczona tym, że ludzie nie są jakoś specjalnie jej wdzięczni i nie przejmują się cudownym darem. Okazuje się, że wszystkie cudowne podarunki od Lei są sprzedawane przez skorumpowanych urzędników i cudowne dary nigdy nie docierają do potrzebujących.

Leia myśli, że strajk byłby świetnym rozwiązaniem, by naprawić ten stan rzeczy. Dopiero ktoś musi uświadomić księżniczce, że takie działanie zostałoby krwawo stłumione. To dobrze pokazuje, jak bardzo Leia jest nieświadoma realiów świata i tego, jak funkcjonują struktury machiny, jaką jest imperium. Podobnych sytuacji jest więcej i wszystkie są bardzo ciekawe.

Dalekie galaktyki

Kreska mangi Star Wars. Leia. Trzy wyzwania księżniczki jest dosyć interesująca. Mam wrażenie, że co jakiś czas próbowano eksperymentować z cieniowaniem i panelami, przez co różne rozdziały pierwszego tomu odrobinę się od siebie różnią. Całość jednak stara się trzymać blisko materiałowi źródłowemu. Przez to postacie pojawiające się wcześniej w filmach są bardzo podobne do aktorów odgrywających dane role. Fajnie także spojrzeć na świat Star Wars przez trochę inne zwierciadło i mangowy styl. Ogólnie jest dobrze i podoba mi się to, jak wygląda ten tytuł. Zwłaszcza że zaczyna pojawiać się coraz więcej kosmicznych elementów i różnych ras istot.

Drugi tom Star Wars. Leia. Trzy wyzwania księżniczki ma wiele smaczków

Wspominałem już o tym, gdy pisałem o pierwszym tomie mangi, ale w Star Wars. Leia. Trzy wyzwania księżniczki jest cała masa smaczków i dodatków dla fanów uniwersum. Sporo rzeczy, które nie wpływają bezpośrednio na opowiadaną historię, ale są fajnym dodatkiem i ukłonem w stronę miłośników sagi o mieczach świetlnych. Możemy poznać młodość jednej z bardziej kontrowersyjnych postaci, jaką jest Amilyn Holdo. Jest też okazja, by na panelach pojawił się C-3PO, czy imperator, wyglądający tak, jak pamiętamy go z dawnych filmów. Wychodzi to całkiem fajnie i dosyć naturalnie. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że w tym świecie wszyscy wszystkich znają i każdy jest ze sobą powiązany do absurdalnego stopnia.

Drugi tom Star Wars. Leia. Trzy wyzwania księżniczki jest udany

Drugi tom mangi Star Wars. Leia. Trzy wyzwania księżniczki wypada lepiej od poprzedniej części. Historia jest ciekawsza i ma trochę solidnych momentów. Odświeżające jest też to, że mamy do czynienia z bohaterką, która popełnia błędy i jest bardzo ludzka. Leia nie jest tutaj wszystkowiedzącym ideałem, a kimś z ambicjami i talentem, kto chce czynić dobro. Dlatego tak ciekawie czyta się o jej próbach, niepowodzeniach i sukcesach na drodze do bycia dobrą księżniczką.

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Egmont

Star Wars. Leia. Trzy wyzwania księżniczki

7.6

Fabuła

7.8/10

Kreska

7.0/10

Jakość wydania

8.0/10

Zalety

  • Gwiezdne Wojny w solidnej formie
  • Porusza ciekawe tematy

Wady

  • Wymaga pewnej znajomości Star Wars