Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...

Szkolne kliki i gangi chyba od zawsze istniały i zawsze były problemem. Wspominam kilka sytuacji, gdy zadarłem z nieodpowiednimi osobami i nie było łatwo. Wszystko eskalowało i musiało dojść do przemocy fizycznej. Oczywiście nie popieram takiego rozwiązania, ale czasem nie ma innego wyjścia i trzeba użyć pięści, by ochronić siebie lub koleżanki czy kolegów. Wie o tym dobrze bohater mangi Dragons Rioting. Tylko jego sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana i pokręcona.

Dragons Rioting to manga autorstwa Tsuyoshi Watanabe. Przez smoki w tytule może się wydawać, że to jakaś seria fantasy w klimatach Berserk lub Claymore. Jednak tak naprawdę jest to erotyczna komedia, której akcja rozgrywa się w bardzo nietypowej szkole. Seria liczy sobie 9 tomów i w naszym kraju wydawana jest przez Waneko.

Straszna choroba

Głównym bohaterem Dragons Rioting jest młodzieniec o imieniu Rintaro. Chłopak od wielu lat cierpi na bardzo rzadką i śmiertelną chorobę, gdzie podniecenie może oznaczać nagłą i bolesną śmierć. Z tego powodu Rintaro pod okiem ojca ciężko trenuje sztuki walki i dyscyplinę, tak by stać się niczym mistrzowie z filmów kung-fu i panować nad swoim otoczeniem. Dodatkowo chłopak poprzysiągł, ze nigdy nie dotknie żadnej kobiety i nie pozwoli się też żadnej dziewczynie dotknąć. Teraz chłopak opuszcza dom i udaje się do liceum. W wyniku nieporządnego wypadku Rintaro trafia do szkoły, gdzie 99% uczniów to dziewczyny.

Jakby tego było mało, to bohater ładuje się w sam środek rywalizacji pomiędzy trzema gangami wojowniczych nastolatek. Czy chłopak poradzi sobie w nowej sytuacji? No i czy uda mu się dotrzymać swojego postanowienia i przeżyć, gdy na każdym kroku widzi roznegliżowane piękności?

Że co?

Fabuła mangi Dragons Rioting jest całkiem pomysłowa i niezwykle absurdalna. To jeden z tych tytułów ecchi w formie haremów z masą dziewczyn, które mają oko na głównego bohatera. Z tym że w tym tytule nie jest on fajtłapą bez szczególnych zdolności. Rintaro to świetnie wyszkolony wojownik o niezwykłej silne i zwinności, a także całkiem sporej inteligencji. Na dodatek w przeciwieństwie do innych serii o podobnych klimatach, bohater nie jest zainteresowany dziewczynami. Wręcz przeciwnie stara się ich unikać za wszelką cenę ze względu na swoje zdrowie i życie.

Mamy więc do czynienia z absurdalnymi przygodami, gdzie chłopak ucieka przed sytuacjami, które są marzeniami większości nastolatków. Jest to dosyć ciekawy sposób ukazania typowych motywów w nowym świetle. Jednak prawdą pozostaje, że Dragons Rioting to w głównej mierze tytuł skoncentrowany na ukazywaniu biustów, pup i dwuznacznych sytuacji jak lody rozlane na biuście kobiety, które zapoczątkowały straszną chorobę głównego bohatera.

Co z tego będzie?

Po pierwszych rozdziałach wprowadzenie tytuł rozkręca się na dobre. Rintaro trafia na radar dziewczyny o imieniu Ayane . Jest ona jednym z tytułowych smoków, czyli przywódców grupek walczących o dominację w szkole. Nastolatka widząc olbrzymi talent bohatera w sztukach walki, chce zostać jego uczennicą. To z oczywistych powodów sprawia kłopoty bohaterowi, który za wszelką cenę stara się unikać kontaktów z płcią piękną.

Na dokładkę co rozdział pojawiają się kolejne dziewczyny z tego czy innego powodu zainteresowane bohaterem. Żeby wszystko jeszcze bardziej skomplikować, to na terenie tego liceum praktycznie każdą sprawę rozwiązuje się za pomocą pięści i wszyscy są chętni do bitki. Jest tak na przykład w momencie, gdy bohater odwiedza salon gier i mierzy się z niezwykle utalentowaną zawodniczą, która wygląda jak dziecko. Okazuje się, że jest ona koleżanką ze starszej klasy, która ma kompleks związany z rozmiarem swojego biustu i jest skora do bitki.

Zawody

Trzeci tom po raz kolejny ukazuje nam, do jak niezwykłej szkoły trafił główny bohater serii. Rintaro uzyskuje najlepszy wynik na teście w swoim roczniku. Z tego powodu chłopak jest przymuszony do brania udział w specjalnych szkolnych zawodach dla najlepszych uczniów. Zwycięska para będzie miała możliwość dopisania jednego punktu do szkolnego regulaminu. Młody chłopak chce, żeby wszyscy musieli chodzić w spodniach, dzięki czemu ograniczy ryzyko widzenia majtek koleżanek. Z tym, że zawody dla najlepszych uczniów mają polegać na tańcu. Czy bohater poradzi sobie z takim wyzwaniem, gdy jego partnerka preferuje bardzo skąpe stroje?

Trzy królestwa

Napisanie, że Dragons Rioting to nie moja bajka będzie gruncie rzeczy przesadą. Po prostu zazwyczaj nie szukam tytułów tego typu. Manga zawierająca ecchi, głupawą komedię i sztuki walki w jednym nie jest zazwyczaj wysoko na mojej liście zainteresowań. Mimo to muszę przyznać, że zostałem pozytywnie zaskoczony przez ten tytułów.

W gruncie rzeczy chodzi o jeden gag i nawiązanie do literatury, które rozłożyło mnie na łopatki. Jedna ze scen z pierwszego tomu mangi to świetne nawiązanie do legendarnego momentu z książki Opowieści o Trzech Królestwach. Jako wielki fan tej epopei i miłośnik historii Chin, zostałem bardzo przyjemnie zaskoczony przez Dragons Rioting. Później zacząłem się zastanawiać i szukać kolejnych powiązań z jednym z czterech wielkich dzieł chińskiej literatury. Okazało się, ze coś tam jeszcze wyłapałem i recenzowany tytuł mnie oczarował. Okazuje się, że nie ma co zbyt wcześnie skreślać pewnych pozycji, bo mogą nas miło zaskoczyć.

Dragons Rioting jest specyficzne

Nie będę udawał, że jestem docelowym odbiorcą Dragons Rioting. Nie jestem w stanie docenić największych zalet produkcji, bo jest ona przeznaczona do innego rodzaju czytelników. Mimo to mogę śmiało napisać, że kilka z żartów wyszło tutaj całkiem nieźle, pomysł na historię jest dosyć oryginalny i znalazłem rzeczy, które mnie zaskoczyły i zainteresowały. Nie rzucę się na kolejne tomy tej serii niczym żarłoczna bestia, ale jestem na tyle zainteresowany, ze jeszcze nie skreślam Dragons Rioting ze swojej listy tytułów do czytania. Fani haremów w wersji ecchi mogą śmiało się zainteresować tym tytułem, bo oferuje on oryginalne podejście do gatunku.

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko

Dragons Rioting

7

Fabuła

5.0/10

Kreska

8.0/10

Jakość wydania

8.0/10

Zalety

  • Ciekawy pomysł
  • Nawiązania do historii i literatury

Wady

  • Bardzo specyficzny humor