Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...

Tim Burton jest jednym z tych filmowców, którzy mają swój unikatowy styl. Jego produkcje są bardzo charakterystyczne i w większości przypadków trudno je pomylić z produkcjami innych osób. Jednym z najbardziej uwielbianych tytułów związanych z Burtonem jest animowany musical Miasteczko Halloween bazujący na wierszu filmowca. Kto by się spodziewał, że akurat ta produkcja doczeka się mangowej wersji?

Piguła

  • Adaptacja kultowego filmu,
  • Maszkary i święta,
  • Musical na papierze.

Manga Miasteczko Halloween to adaptacja filmu pod tym samym tytułem z 1993 roku. Oryginał Tima Burtona znany na świecie jako The Nightmare Before Christmas to kultowy obraz, który przebił się do popkultury i do dzisiaj można spotkać ludzi z ubraniami ozdobionymi postaciami z tej produkcji. Za mangą stoi natomiast Jun Asuka i jest to skondensowana wersja filmu dla osób szukających trochę innej wersji dzieła mającego już 30 lat. W Polsce tytuł został wydany przez Egmont w ramach Klubu Świata Komiksu.

Halloween i Boże narodzenie

Akcja mangi rozgrywa się w tytułowym miasteczku. Mieszkają tam wszelkiej maści dziwne stworzenia, trupy i potwory. Wszystko, co może kojarzyć się ze świętem powiązanym z wykrawaniem buziek w dyni, ma swoje miejsce w tym miasteczku. Wszystkiemu przewodzi Jack Szkieleton nazywany królem miasteczka przez to, że jest mistrzem ceremonii halloweenowych zabaw. Jack boryka się jednak z poważnym problemem. Kościotrup odczuwa pustkę i znużenie obchodami tego święta. Rutyna doprowadziła bohatera na skraj depresji i szuka on czegoś więcej w życiu.

Szmaciana lalka Sally jest świadkiem tego jak Jack wylewa swoje żale do księżyca i postanawia mu pomóc. Zanim do tego dochodzi, Jack ucieka jednak od swoich obowiązków i miasteczka. Kościotrup trafia przez przypadek do miasteczka w klimatach Bożego narodzenia. Czy Jack Szkieleton odnajdzie w tym miejscu sens życia? No i czy stwór z horrorów może pasować do Świętego Mikołaja i spółki?

Sympatyczna historia z humorem

Miasteczko Halloween to raczej przyjemna i pozytywna opowieść o odnajdywaniu siebie i swojego miejsca na ziemi. Z tym, ze całość doprawiona jest szczyptą grozy wynikająca z tego, że bohaterowie utrzymani są w koncepcji horroru. Jack jest kościotrupem, Sally wygląda jak trup zszyty z różnych części ciała, a reszta mieszkańców to różne potwory i dziwolągi. Daje to bardzo ciekawy i oryginalny efekt, który na pewno przyczynił się do sukcesu filmu. Na dodatek całość fajnie łączy ze sobą klimat Halloween i Mikołaja rozdającego prezenty.

Musical na papierze

Rzecz, na którą warto zwrócić uwagę to fakt, że Miasteczko Halloween w wersji filmowej jest musicalem. Spora część filmu to piosenki oddające klimat i emocje opowieści i bohaterów. Manga z oczywistych powodów pozbawiona jest muzyki i piosenek. Mimo tego w tytule kilka razy pojawiają się panele ozdobione nutkami i piosenki. Całkiem skutecznie oddaje do muzyczny rodowód tytułu i byłem tym zaskoczony. Nie jest to może idealne rozwiązanie , ale sprawdza się tutaj dobrze i oddaje baśniowy klimat oryginału.

Jest ok i nic więcej

Strona wizualna mangi Miasteczko Halloween wypada przyzwoicie. Całość w miarę udanie przenosi postacie do japońskiej formy komiksu i jak na te standardy wypada znośnie. Tła są co prawda raczej minimalne i mamy tutaj skupienie się na postaciach zamiast na otoczeniu, ale to raczej standard. Problemem jest jednak to, gdy mangę zestawi się z filmem, który po prostu zachwycał scenografią i układami podczas piosenek śpiewanych przez bohaterów. Film jest pod tym względem genialnym i bardzo trudno mu dorównać. Mam wrażenie, ze w przypadku mangi nawet nie starano się tego robić i całość jest raczej minimalistyczna. Szkoda, bo z mojej perspektywy to jak wyglądało samo miasteczko, było jednym z najmocniejszych elementów filmu świętującego swoje 30 lat.

Jeśli mam być w pełni szczery, to jest to dla mnie największa bolączka tej adaptacji. Liczyłem na wiele porywających i pomysłowych paneli z bogatą scenerią. Tutaj tego po prostu nie ma i możemy się natknąć jedynie na kilka fajnych i klimatycznych ilustracji.

Miasteczko Halloween

Miasteczko Halloween to udana adaptacja?

Manga Miasteczko Halloween to całkiem udana adaptacja filmu. Jeśli ktoś jest fanem oryginału, to otrzymuje tutaj przyzwoitą, skondensowaną wersję tamtej historii. Dodatkowym atutem dla osób nielubiących musicali jest to, że nie ma tutaj kilkuminutowych sesji śpiewania. Całość jest zgrabnie napisana i nadaje się w sam raz na jedną sesję czytania. Ostatecznie mam jednak pewien problem ze wskazaniem do kogo, poza fanami oryginału skierowany jest ten tytuł. Ta wersja opowieści nic specjalnie nie wnosi do historii i wizualnie nie jest tak ciekawa jak film, który pod tym względem jest mistrzostwem. W ogólnym rozrachunku całość nie jest zła, ale też nie powala na kolana. Fajnie, że manga zagości w mojej kolekcji i że miałem okazję ją przeczytać, ale raczej nie będę już wracał do tego tytułu i preferuję obejrzeć film.

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Egmont.

Miasteczko Halloween

6.7

Fabuła

7.0/10

Kreska

5.0/10

Jakość wydania

8.0/10

Zalety

  • Klimat
  • Całkiem udana adaptacja

Wady

  • Słabe tła ilustracji