Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...

Poszukiwanie sprawiedliwości i zemsta to trudne sprawy. Odpłacenie za wyrządzone krzywdy ma sens, ale zazwyczaj niesie też spory koszt i jeszcze większe ryzyko. Dlatego zastanawiam się, czy takie działanie jest szlachetne, czy po prostu głupie. Kate z mangi Shadows House może znać na to odpowiedź. W końcu spory kawałek jej życia wiąże się z poszukiwaniem sprawiedliwości za tragedię sprzed lat. Czy uda się  jej zemścić na potworach?

Piguła

  • Świat, gdzie żyją ludzie z węgla i służące im lalki,
  • pełno intryg i tajemnic,
  • sympatyczna główna bohaterka,
  • walka o prawdę.

Shadows House to tajemnicza i niezwykła seria duetu skrywającego się pod artystycznym pseudonimem So-ma-to. Manga prezentuje losy nietypowego rodu ludzi z sadzy i służących im żywych lalek.  Tytuł został ciepło przyjęty przez fanów nietuzinkowych opowieści i doczekał się dwóch sezonów anime. W Polsce Shadows House wydaje Waneko, które w swoim katalogu ma całą masę ciekawych opowieści zarówno dla młodszych, jak i starszych czytelników.

 We dwójkę raźniej

W świecie tej mangi istnieje tajemniczy ród Shadow. Składa się on z całkowicie czarnych ludzi, wydzielających z siebie tajemniczą szadzę. Nikt z rodziny nie ma twarzy i brudzi wszystko naokoło siebie. Dlatego każdemu przypisana jest żywa lalka pełniąca rolę zarówno służby, jak i reprezentowania danej osoby. Bohaterkami historii są Kate i Emilico. Kate jest nową członkinią tajemniczego rodu, a Emilico pełni rolę służącej. Obie bohaterki muszą zmierzyć się z masą wyzwań, by poznać sekrety Shadows House. Tylko co zrobić, gdy skrywane przez ród tajemnice są koszmarne, a przeciwnik na drodze do wolności jest potężny? Czy Emilico i Kate będą w stanie wyzwolić się spod wpływu mrocznej rodziny?

Warto zebrać drużynę

Bohaterki serii ciągle odkrywają prawdę na temat swojego rodu. Kate i Emilico zaczęły także działać w konspiracji, by powoli wyzwalać innych młodszych członków rodziny spod wpływu starszych osób. Nie jest to jednak zbyt łatwe, bo ktoś na górze zaczyna zdawać sobie sprawę, że jak dotąd łatwo kontrolowane jednostki nabierają oporu i zaczynają ukazywać własną osobowość. Z tego powodu Shadows House przeradza się w trochę szpiegowską historię, gdzie mamy trzymający w napięciu pojedynek dwóch sił, starających się wciągnąć wroga w pułapkę.

Wielkie zaskoczenie

Dziesiąty tom Shadows House otwiera się szokującym wyznaniem. Kate, czyli jedna z bohaterek serii, od dawna posiadała wiedzę na temat sekretów rodu Shadow. Jakby tego było mało, dziewczyna celowo przybyła w to miejsce, by wykonać swoją misję i dokonać zemsty za tragiczne wydarzenia z przeszłości.

Kate przybliża Emilico wydarzenia z dawnych czasów i jej dziwny przypadek. Okazuje się, że przed powstaniem domu Shadows, rezydencję zamieszkiwała dobrotliwa rodzina Mirror. Jednak atak potworów doprowadziła do wyginięcia członków  szlachetnego rodu. Kate jest dzieckiem kobiety z rodu Mirror, która została zaatakowana przez sadzowe stworzenia w trakcie ciąży. Dlatego bohaterka wraz z dorastaniem przeistoczyła się w stworzenie ciemne jak noc. Teraz Kate marzy o uratowaniu innych przed okrutnym losem i przywróceniu prawowitego rodu do władzy.

Z drugiej strony lustra

Później czeka nas powrót do wcześniejszych wydarzeń. Sytuacje z początkowych rozdziałów historii przedstawione były z perspektywy Emilico. Sytuacje wtedy miały lekki i dosyć humorystyczny charakter. Teraz obserwujemy te same sytuacje z perspektywy Kate, które chce pokonać wrogów i uratować Emilico przed starszym losem, jaki zgotował jej ród.

Bardzo podoba mi się ten zabieg, bo dodaje on kontekstu i rzuca nowe spojrzenia na sytuacje, które mogliśmy zaobserwować bez odpowiedniej wiedzy, by je w pełni zrozumieć. Dodatkowo dzięki temu możemy lepiej zrozumieć Kate i jej perspektywę na dotychczasowe wydarzenia z poprzednich tomów Shadows House.

Starcie się zbliża

Przeciwnik jednak nie śpi i otwarte starcie pomiędzy stronami konfliktu zbliża się nieubłaganie. Jedni chcą reformować dom Sahdow, inni pragną rewolucji i wolności. Są też zwolennicy dawnego porządku i utrzymaniu się przy władzy. Wszystko coraz mocniej się gotuje i konfrontacja wydaje się nieubłagana. Czy Emilico i Kate poradzą sobie w takiej sytuacji?

Kreseczki i czarne buzie

Jeśli chodzi o kreskę, to Shadows House może pochwalić się unikatowym stylem. W końcu połowa postaci to czarne plamy o ludzkich kształtach. Do tego całość ma lekko gotycki klimat z gigantyczną, tradycyjną rezydencją, strojami z dawno minionej epoki i przepychem w wielu zaprezentowanych pomieszczeniach. Ten tytuł na pewno ma styl i jest bardzo oryginalny w kwestii oprawy wizualnej. Jednocześnie lalki, zawłaszcza główna bohaterka, wyglądają bardzo sympatycznie, co ciekawie komponuje się z masą dziwnych elementów, jakie napotykamy co kilka stron. Całość jest na pewno interesująca i zapada w pamięć lepiej niż wiele innych produkcji.

 Robi się gorąco

Tomy 10-13 mangi Shadows House rozkręcają całą historię i wynoszą ją na wyższy poziom. Dowiadujemy się więcej na temat przeszłości jednej z bohaterek, poznajemy historię tego świata i krystalizują się strony konfliktu, który jest nieubłagany. Obok tego jest też miejsce na sporo ciepła i lekkiego humoru, jaki towarzyszył wcześniejszym rozdziałom opowieści. Dla mnie to bardzo fajna mieszanka, która się sprawdza. Jestem ciekaw tego, co będzie dalej i jakie sekrety Shadows House poznamy w kolejnych tomach.

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko.

Shadows House

8.2

Fabuła

8.0/10

Kreska

8.5/10

Jakość wydania

8.0/10

Zalety

  • Sympatyczne postacie
  • Wciągająca opowieść
  • Ukazanie pierwszych rozdziałów z innej perpsektywy

Wady

  • Przytłaczająca ilość bohaterów