Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Matka Ziemia i natura są fascynujące, ale też przerażające. Za każdym razem gdy czytam o różnych rodzajach grzybów lub oglądam materiały o dziwnych owadach i roślinach, jestem jednocześnie oszołomiony i wystraszony. W końcu natura jest potężna a jej tajemnice wciąż nieodgadnione. Tak naprawdę wystarczy jeden moment, jakieś zaskakujące zdarzenie i nasz świat i cywilizacja znikną w mgnieniu oka. Nasz gatunek nie zdaje sobie nawet świadomości z tego wszystkiego i żyje w błogiej niewiedzy. Co by było gdyby tak natura chciała się na nas zemścić za te wszystkie zniszczenia? Chyba o tym opowiada manga Adou, której pierwszy tom miałem okazję ostatnio przeczytać.
Piguła
- Dziwne eksperymenty na terenie Japonii,
- Dziecko z potężnymi mocami,
- Sporo akcji i scen rodem z horrorów.
Jaku Amano jest twórcom mangi Adou, która jest debiutem tego artysty. Tytuł to dystopijna opowieść o ponurej wersji Japonii, gdzie dochodzi do nieludzkich eksperymentów. Nowa manga przypomina odrobinę i czerpie inspirację z klasyków takich jak Akira, co daje nadzieje na bardzo fajną i mroczną serię. W Polsce Adou wydawane jest przez Waneko, które ma w swojej ofercie tytuły dla fanów prawie każdego rodzaju mangi.
Nowa praca
W świecie Adou w Japonii doszło do sporych reform i kraj znany z homogenizmu otwiera się na imigracje z innych zakątków Ziemi. Nie prowadzi to jednak do niczego dobrego i nasila się ksenofobia i inne problemy społeczne. Nie jest zbyt dobrze, z czego zdaje sobie sprawę młoda Riko Saeki. Dziewczyna ciężko pracuje i wykonuje niewdzięczne roboty, ale i tak trudno jej o uznanie nie mówiąc już o problemach z wiązaniem końca z końcem. Życie 19-letniej bohaterki odmienia się, gdy ratuje młodego chłopca przed potrąceniem przez ciężarówkę. Dziecko się nie odzywa i sprawi a pewne kłopoty. Dlatego dziewczyna postanawia zaprowadzić małego chłopca na posterunek policji. Od tego momentu, życie bohaterki zmieni się nie do poznania i wypłata w pracy staje się jej najmniejszym problemem.
Uciekaj
Chłopiec, którego bohaterka uratowała to Eight. Tajemnicze dziecko władające niezwykłą mocą powodującą, że jego ciało zamienia się w potężne pnącza. Nie ma jednak zbyt wiele czasu, by zastanawiać się i rozwodzić nad tym fenomenem. Wszystko z powodu tego, że na młodzieńca poluje jakaś tajemnicza organizacja. Uzbrojenie po zęby komandosi nie są zainteresowani rozmową i strzelają do wszystkiego, co się rusza, by przechwycić Eighta. Czy bohaterce uda się pomóc chłopcu?
Inna Japonia
Pierwszy tom Adou fajnie wprowadza nas w świat mangi. Wielokulturowa wersja Japonii zostaje szybko i całkiem sprytnie zarysowana. Miejsce, które dla wielu jest wzorem i marzeniem zostaje tutaj ukazane jako ponure slumsy, gdzie niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku. Jest to ciekawy obraz tego kraju/ Akcja nie skupia się jednak na aspekcie imigracji czy kwestiach homogenicznej kultury Japonii i jej unikatowości w zestawieniu z multikulturalizmem. Zamiast tego mamy tajemnicze organizacje, nieludzkie eksperymenty i masę przemocy.
Okazuje się bowiem, że Eight jest jednym z dzieci poddawanych eksperymentom, które chyba mają stworzyć prawdziwe potwory. Jakby tego było mało, jeden z dzieciaków jest wykorzystywany do tropienia bohaterów. Z tym że w przeciwieństwie do młodego chłopaka jego łowca to sadystyczna bestia lubująca się w maltretowaniu i zabijaniu ludzi.
Potworny klimacik
Wspominałem już o tym, że Adou kojarzy mi się trochę z mangą Akira. Odnosi się to do elementów fabuły i pewnego klimatu produkcji. Jednak jak dla mnie widzę pewne podobieństwa również w kresce. Postacie zwłaszcza Eight wyglądają jak ktoś żywcem wyjęty z Akiry. Adou nie jest może utrzymane w klimatach cyberpunku, ale mamy też ponurą wersję metropolii i solidną dawkę przemocy i body horroru. Dzięki temu tytuł wypada bardzo ciekawie od strony wizualnej i ma w sobie to coś.
Adou zaczyna się solidnie
Pierwszy tom mangi Adou sprawa pozytywne wrażenie. Postacie są tutaj dosyć ciekawe, mamy odpowiednią ilość intrygujących wątków i sporo solidnej akcji. Do tego część paneli wypada niezwykle klimatycznie. Całość ma spory potencjał i jest duża szansa, ze historia pójdzie w fajną stronę. Dodatkowo klimaty body horror, jakie tu występują to moja bajka. Dlatego na pewno zapoznam się z kolejnymi tomami tej mrocznej serii.
Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko