Recenzja mangi Hunter x Hunter Tom 5-7

Po zdaniu egzaminów i zaliczeniu ważnego etapu w żuciu byłem w kropce. Udało się pokonać gigantyczną przeszkodę i uporać się z trudami. Nie było jednak zbyt wiele czasu na satysfakcję, bo przyszło zderzenie z rzeczywistością. Pytanie co dalej i jak sobie poradzić? Nagle wcześniejsze trudny związane z zaliczaniem zadań i testami stają się błahostką. Wydaje mi się, ze bohaterowie mangi Hunter x Hunter wiedzą coś na ten temat. W końcu zdobycie licencji łowcy jest jedynie drobnym etapem na ich długiej drodze do sukcesu.

Hunter x Hunter to legendarna i niezwykle wpływowa manga autorstwa Yoshihiro Togashi. Manga publikowana jest z przerwami od 1998 roku do dzisiaj. Tytuł doczekał się kilku ciepło przyjętych serii anime i wywarł wpływ na wielu innych autorów i jest stawiany obok najważniejszych serii typu shonen. W Polsce Hunter x Hunter wydawane jest przez Waneko, które w swojej ofercie ma naprawdę bogatą kolekcję tytułów godnych polecenia. Poza omawianym Hunter x Hunter warto wspomnieć o takich perełkach jak Dr Stone, Great Teacher Onizuka czy Summer Time Rendering.

Polowanie

Głównym bohaterem mangi Hunter x Hunter jest Gon Freecss. Chłopak został porzucony przez ojca i jest wychowywany przez ciocię, która zataiła wiele informacji o rodzicach bohatera. Pewnego dnia dzieciak dowiaduje się, że jego ojciec jest jednym z najsławniejszych łowców, czyli śmiałków podejmujących się różnych misji od polowania na potwory, po zdobywanie skarbów i dokonywanie wielkich odkryć. Gon decyduje się pójść w ślady ojca i też stać się tytułowym hunterem. Droga do osiągnięcia tego celu będzie jednak bardzo długa i pełna nieludzkich wyzwań wymagających siły oraz sprytu. Czy młodzieńcowi uda się spełnić swoje marzenie?

Podczas serii zadań egzaminacyjnych na licencję łowcy Gon spotyka masę ciekawych osób. Część z nich staje się towarzyszami młodzieńca. Są to Kurapika, który jest ostatnim członkiem swego rodu wymordowanego przez bandytów. Ma on nadzieję się zemścić za to co wyrządzono jego ludziom. Drugim towarzyszem wyprawy jest nieco starszy Leorio. Ten niedoszły lekarz potrzebuje licencji, by zarobić sporo kasy i zostać lekarzem. Jest także Killua, który mimo dziecięcego wyglądu zdaje się być wyśmienitym i doświadczonym zabójcom. Po wielu trudach część z bohaterów zdobywa upragnione licencje łowców. Okazuje się, że jest to jedynie początek wielkiej przygody i przed Gonem i spółką jeszcze bardzo długa droga do świetności i osiągnięcia celów. Czy ekipie uda się podołać nadchodzącym wyzwaniom?

Koniec egzaminów

Piąty tom rozpoczyna się od przybliżenia starć w ostatniej rundzie egzaminu na łowcę. Gon wychodzi ze swoje pojedynku poturbowany, ale udało mu się uzyskać upragniony tytuł. Killua z kolei miał zmierzyć się ze swoim bratem i starcie nie poszło najlepiej. Doszło do tego, że młody zabójca wycofał się z walki i uciekł w rodzinne strony. Gon i reszta paczki nie jest z tego powodu zadowolona i nie podoba się im, że kolega odszedł bez słów pożegnania. Dlatego ekipa świeżo upieczonych łowców wybiera się w odwiedziny do kumpla. Tylko czy rodzinka profesjonalnych morderców z chęcią przyjmie nieproszonych gości?

Wieża walki

Szósty tom mangi to okazja do przedstawienia kolejnego ciekawego elementu świata Hunter x Hunter. Jest nim gigantyczna wieża, gdzie odbywają się pojedynki pomiędzy rywalami. Na każdym piętrze gigantycznej konstrukcji znajdują się śmiałkowie pragnący zarobić dużo kasy i wbić na sam szczyt, by stać się najlepszym wojownikiem. Gon i spółka potrzebują pozyskać trochę funduszów na dalsze wojaże, więc wypróbowanie się w wieży jest świetną okazją na dorobienie, trening i poznanie innych silnych wojowników.

Na miejscu bohaterowie dowiadują się o specjalnych technikach, które praktycznie są niezbędne, by stać się potężnym wojownikiem i świetnym łowcom. Gon decyduje się na coraz to trudniejsze walki i trening wraz z jednym z mistrzów od tajemniczych technik pozwalających między innymi zamrozić wroga w miejscu z powodu wywalanego strachu. Czy młodemu łowcy uda się opanować tę moc i pokonać, któregoś z najlepszych zawodników?

Wyzwanie

Siódmy tom to w znacznym stopniu wielkie starcie pomiędzy Gonem a jednym z łowców, których poznaliśmy podczas etapu eliminacji w trakcie starań o licencję łowcy. Tajemniczy wojownik ma olbrzymią siłę i upodobał sobie Gona na przeciwnika. Młody wojownik z kolei chce w końcu pokonać tego przeciwnika. Jak dotąd wszelkie próby wygranej zakończyły się niepowodzeniem. Może tym razem młodzieńcowi uda się wygrać z tym nietuzinkowym rywalem?

Unikatowa seria

Jedną z wielu rzeczy, które Hunter x Hunter robi wybornie, jest połączenie lżejszych momentów, wzruszających scen i chwili szokujących w jedną zgrabną całość. Tutaj humor przeplata się z przemocą, która jest dosadna, ale nie przesadzona. Jest to bardzo ciekawe i przypadło mi do gustu. W końcu mowa o świecie, gdzie grupka ludzi osiąga absurdalny poziom mocy i licencję pozwalające im stać tak naprawdę ponad prawem.

Nie dziwne, ze w takiej rzeczywistości dochodzi do aktów przemocy i niemiłych sytuacji. Hunter x Hunter ukazuje to wszystko w naprawdę fajny sposób przy jednoczesnym zachowaniu pozytywnego ducha serii. Do mnie to przemawia, bo często mam styczność z absurdalnie brutalnymi seriami, gdzie przemoc jest tak przesadzona, ze nie robi wrażenia. Z drugiej strony wiele tytułów jest zbyt grzecznych i potencjalnie groźny świat nie sprawia takiego wrażenia. Tutaj rzeczywistość jest ukazana w wyśmienity sposób, gdzie chwile przemocy robią wrażenie i podkreślają niebezpieczeństwo świata i pewnych postaci. Yoshihiro Togashi w tej kwestii działa po mistrzowsku.

Akcja i reakcja

Wizualnie Hunter x Hunter jest produktem swoich czasów. Pierwszy tom mangi powstał ćwierć wieku temu i widać to w kresce. Nie jest to zarzut, ale spostrzeżenie, że styl i kanon rysowania japońskich komiksów trochę zmienił się przez ten czas. Kreska jest przyjemna dla oka i wszystko wygląda ładnie. Ma ten styl, który kojarzy mi się z dawno minioną epoką i niewinnymi czasami, gdy oglądałem anime jako dzieciak. Nie jest jednak tak, że to jakaś infantylna manga czy coś przestarzałego wizualnie. Tytuł ma trochę mocniejszych i bardziej brutalnych momentów. Dodatkowo styl Hunter X Hunter jest niezwykle klimatyczny i nadal cieszy oczy.

Co będzie dalej?

Kolejne rozdziały Hunter x Hunter wypadają świetnie. Tomy 5-7 bardzo fajnie rozbudowują świat mangi i przybliżają to jak funkcjonują łowcy i całe społeczeństwo. Otrzymujemy sporo akcji, ciekawych momentów i dosyć dużo informacji na temat  energii/mocy wykorzystywanej przez najsilniejsze jednostki. Całość jest niezwykle intrygująca i skutecznie zachęca do czytania kolejnych rozdziałów opowieści o przygodach Gona i reszty jego paczki. Nie mogę się doczekać premiery kolejnego tomiku Hunter x Hunter.

Jeśli szukacie innych serii w podobnych klimatach, to warto sprawdzić Miecz zabójcy demonów, My Hero Academia, One Piece czy Naruto.

Tomek ”Danteveli” Piotrowski

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko.

Hunter x Hunter

8.2

Fabuła

8.5/10

Kreska

8.2/10

Jakość wydania

8.0/10

Zalety

• Przygoda się rozkręca
• Intrygujący świat
• Sporo akcji