Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...

William Szekspir to jeden z najważniejszych europejskich twórców i dramaturgów. Jego dzieła są powszechnie znane i niezwykle wpływowe. Okazuje się, że twórczość Szekspira była inspiracją nie tylko dla zachodnich twórców. Manga Requiem króla róż bazuje na dwóch sztukach mistrza. Czy japońska wersja opowieści o średniowiecznej Anglii jest czymś wartym sprawdzenia?

Requiem króla róż to historyczna manga autorstwa Ayi Kanno. Tytuł debiutował w 2013 roku i zakończył się po wydaniu 17 tomów. Manga doczekała się kilku spin-offów, a także adaptacji anime z 2022 roku. W Polsce ten nietuzinkowy tytuł pojawił się dzięki staraniom wydawnictwa Waneko, które w swoim katalogu ma także inne mangi w klimatach średniowiecza jak Freyja Fałszywy Książę.

Dawno temu w Anglii

Akcja mangi rozgrywa się w średniowiecznej Anglii w okresie znanym jako Wojna Dwóch Róż. Jest to czas wojny domowej z XV wieku, gdy dwa potężne rody ścierały się w walce o koronę. Z tym że nie mamy tutaj do czynienia z czysto historyczną powieścią, bo Requiem króla róż wykorzystuje ten okres, bazując na sztukach Szekspira Ryszard III i Henryk VI. Dodatkowo autorka nie trzyma się mocno historii i puszcza wodzę fantazji wprowadzając wiele fikcyjnych i fantastycznych elementów do całości.

Głównym bohaterem tytułu jest Ryszard, trzeci syn księcia Yorku. Ojciec bohatera rusza na wojnę z rodem Lancaster, by zasiąść na tronie Anglii. Ryszard chce brać udział w walkach, ale ze względu na stan zdrowia młodzieńca jest to niemożliwe. Bohater skrywa także straszny sekret, przez który jest znienawidzony przez własną matkę i nazywany dzieckiem diabła.

Z drugiej strony król Henryk VI nie jest zainteresowany władaniem i chciałby pozbyć się korony. Władcy nie zależy na pozycji i chciałby za wszelką cenę uniknąć konfliktu. Jednak jego stronnicy z rodu Lancaster zrobią wszystko by utrzymać się u władzy. W efekcie konfliktu ambicji wybucha krwawa wojna znana obecnie jako Wojna Dwóch Róż. Kto ostatecznie zasiądzie na tronie Anglii i czy Ryszard III lub Henryk VI zaznają spokoju?

Wojna

Pierwsze trzy tomy to w głównej mierze wprowadzenie do fabuły i okazja do poznania graczy w tej tragedii. Pierwszy tom Requiem króla róż skupia się na początku konfliktu pomiędzy dwoma potężnymi rodami pretendującymi do korony. Obietnice, niezaspokojone ambicje i podszeptywania jednostek prowadzą do krwawego starcia, którego rezultatem jest konflikt, w którym cierpią masy niewinnych osób.

Śmierć po jednej i drugiej stronie zachęca ludzi do zemsty i dalszego napędzania rozlewu krwi, co dosadnie ukazane jest w drugim i trzecim tomie mangi. Na dodatek nie ma tu miejsca na spokój, bo zarówno ród Yorków jak i Lancasterów buduje sojusze i rośnie w siłę, a konflikt nie może się zakończyć do momentu, aż przedstawiciele jednej ze stron nie wyzioną ducha.

Lekcja historii

Jak już wspominałem, Requiem króla róż czerpie z twórczości Szekspira, która z kolei bazuje na prawdziwych wydarzeniach w Anglii. Dzięki temu mamy tutaj odrobinę informacji na temat wydarzeni, jakim była Wojna Dwóch Róż. Nie jest to oczywiście jakaś lekcja historii i mamy tutaj niezwykle dużo interpretacji i zmian w stosunku do faktycznych zdarzeń. Mimo to trzon konfliktu zdaje się wpisywać w prawdziwe zdarzenia.

Ród Yorków liczył na przejęcie korony po królu Henryku VI, który był niespełna rozumu. Jednak ród Lancaster, z którego Henryk się wywodzi, chciał kontynuować dynastię, wykorzystując do tego dziecko królowej, którego ojcem nie był sam Henryk. Mamy więc dramat rodem z telenoweli, który doprowadził do wieloletniej wojny z masą ofiar. Aya Kanno całkiem sprawnie przekazuje historyczne informacje i wplata je w fikcyjne rzeczy, które czynią Requiem króla róż ciekawym spojrzeniem na średniowieczną tragedię.

Nietypowy bohater

Jednym z elementów, które autorka dodała by uczynić przedstawioną historie jeszcze bardziej dramatyczną, jest przypadłość głównego bohatera. Ryszard jest znienawidzony przez swoją matkę i nazywany jako dziecko diabła. Bohater ma poważne problemy ze swoją tożsamością i nieustannie walczy ze swoimi myślami manifestującymi się jako Joanna d’Arc. Wszystko to dlatego, że Ryszard urodził się jako osoba interpłciowa. Z tego powodu bohater czuje, że nie jest w pełni mężczyzną i tym bardziej stara się udowodnić swoją męskość.

Jest to naprawdę oryginalne podejście i do historii i dramatu Szekspira, bo dodaje ono tragicznej historii kolejne warstwy. Tworzy to także z Ryszarda jeszcze ciekawsza postać, bo obok masy wyzwań i problemów ze wszelkich stron mamy jeszcze kwestie tożsamości postaci. W pierwszych trzech tomach mangi Requiem króla róż jest to wykorzystane całkiem ciekawie i daje historii olbrzymi potencjał.

Wyzwanie

Jedną kwestią, o której warto wspomnieć, jest potencjalny chaos i kłopoty, jakie Requiem króla róż może sprawić czytelnikowi. Wynika to z tego, że tytuł przedstawia nam historyczny konflikt z całą masą postaci odgrywających ważne role w sporze. Na dokładkę mamy sporo cytatów z dzieł Szekspira, które mogą być trudne do rozgryzienia ze względu na swoją poetyckość. Na to wszystko mamy jeszcze nałożoną warstwę fantazji i momentów w stylu snun na jawie. Z jednej strony jest to niezwykle oryginalna i wciągająca mieszanka. Z drugiej strony wydaje mi się, ze przez to Requiem króla róż jest bardziej ciężkostrawne niż przeciętna manga. Nie jest to żadna krytyka tej serii, ale podczas czytania tego tytułu przeszła mi przez myśl właśnie ta kwestia.

Mroczna manga

Jeśli chodzi o stronę wizualną, to Requiem króla róż stawia na niezwykle mroczny i ponury klimat. Mamy co prawda pełno pięknych pań i przystojniaków, ale otacza ich obrzydliwy świat pełen przelewu krwi i śmierci. Przez to całość wydaje się odpychająca i brudna. Oczywiście niektóre panele zachwycają swoim wyglądem i kompozycją, ale często służą one do przedstawiania tragicznych lub mrocznych treści. Połączenie piękna i odpychających rzeczy wypada naprawdę interesująco i do mnie przemawia.

Tragedia w 17 aktach

Requiem króla róż to ciekawa i dosyć oryginalna manga. Pierwsze trzy tomy łączą w sobie tragedię w stylu Szekspira, masę dziwnych momentów i kilka oryginalnych kwestii, które dodają całości unikatowego posmaku. Na razie seria do mnie przemawia i z chęcią sprawdzę kolejne tomy tej mrocznej opowieści o burzliwym okresie w historii Anglii.

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko

Requiem króla róż

8

Fabuła

8.0/10

Kreska

7.5/10

Jakość wydania

8.0/10

Szekspir

8.5/10

Dramat

8.0/10

Zalety

  • Ciekawe spojrzenie na historię Anglii
  • Fascynujące tematy

Wady

  • Nie najprostsze w czytaniu