Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...

Przemoc w szkole jest naprawdę poważnym problemem, który ma opłakane skutki zarówno dla jednostek jak i społeczeństwa jako całości. To straszne zjawisko towarzyszy nam od lat i z tego powodu przewija się także w popkulturze. Gry, filmy, seriale i mangi poruszają temat szkolnej przemocy. Jedną z produkcji koncentracyjnych się na tym problemie jest Mój przyjaciel koziorożec. Czy japoński komiks może nas nauczyć czegoś na temat tego ponurego zjawiska?

Piguła

  • Szkolna przemoc,
  • Zbrodnia i jej straszne efekty,
  • Odrobina elementów fantastycznych.

Mój przyjaciel koziorożec to manga autorstwa duetu Otsuichi, Masaru Miyokawa. Z twórczością tego pierwszego miałem okazję się zetknąć przy świetnej powieści Lato, fajerwerki i moje zwłoki, którą recenzowałem jakiś czas temu. Tym razem mamy do czynienia z historią o przemocy w szkole i strasznej zbrodni z lekkimi elementami nadnaturalnymi w tle. Tytuł trafił w nasze ręce w ramach jednotomówek wydawnictwa Waneko, które w swojej kolekcji ma masę porywających tytułów.

Szkoła i przemoc

Manga Mój przyjaciel koziorożec zaczyna się od całej masy informacji na temat przemocy w szkole i jej tragicznych efektach w postaci morderstw i samobójstw popełnianych przez uczniów.

Główny bohater tytułu sam nie doświadcza przemocy psychicznej ani fizycznej ze strony innych uczniów. Yuuya Matsuda jest jednak świadkiem tego co dzieje się w jego szkole. Chłopak jest jednak zbyt wystraszony, by pomóc innym uczniom i podobnie jak reszta przymyka oko na to co się dzieje. Sytuacja zmienia się, gdy w jego ręce wpada skrawek gazety z przyszłości. Dokument mówi o zbrodni związanej z przemocą szkolną, która ma dopiero się wydarzyć. Czy informacja o tragedii, do której ma dojść za kilka dni, sprawi, że Yuuya ruszy do akcji?

Skomplikowana sprawa

Muszę napisać, że fabuła recenzowanej mangi jest nie tylko oryginalna, ale i bardzo ciekawa. Całość zaczyna się jak typowa historia o proroctwie, któremu można zapobiec. Tytuł szybko przeradza się jednak w coś głębszego i staje się kryminalnym dochodzeniem. Yuuya ma przeczucie, że sprawa przemocy szkolnej i powiązana z nią zbrodnia nie jest tak oczywista jak to się wszystkim wydaje. Dlatego chłopak ucieka z domu i wybiera się do Tokio. Bohater towarzyszy chłopakowi, który był ofiarą przemocy i jest osobą odpowiedzialną za morderstwo. Tylko czy młodzieniec rzeczywiście był w stanie zabić kogoś w furii? Może zdarzenie przebiegło zupełnie inaczej i szkolna przemoc to tylko wymówka?

Wielka wyprawa

Mniej więcej w połowie Mój przyjaciel koziorożec staje się wielką wyprawą dwóch nastolatków uciekających do Tokio. Zagubieni młodzieńcy nie do końca mają plan, co chcą zrobić. Starają się jednak uciec przed policją i pomyśleć o wszystkim, do czego doszło. Yuuya przejmuje się wszystkim, co wyczytał w tajemniczym artykule z przyszłości i stara się zapobiec kolejnym tragediom, do jakich ma dojść. Tylko czy można oszukać przeznaczenie?

Mój przyjaciel koziorożec

Mój przyjaciel koziorożec

Interesującym elementem Mój przyjaciel koziorożec jest wspomniane już przymykanie oczu na przemoc w szkole. Obawa przed konsekwencjami, strach czy chęć zachowania status quo motywują uczniów i nauczycieli do siedzenia cicho. Nawet główny bohater, mimo że szkoda mu chłopaka, który pada ofiarą znęcania, w duchu wie, że lepiej, żeby obrywał ktoś inny. Ze swojego skromnego doświadczenia wiem, że w prawdziwym życiu jest podobnie. Człowiek myśli często, że lepiej siedzieć cicho, bo w pojedynkę się nic nie zdziała i można tylko pogorszyć własną sytuację. Zdarza się też, że próba działania rzeczywiście obraca się przeciwko nam. Mimo wszystko manga dosadnie ukazuje, że brak akcji napędza tylko coraz większe problemy i kończy się tragedią dla wielu osób.

Ucieczka

Strona wizualna mangi Mój przyjaciel koziorożec wypada całkiem nieźle. Tytuł stawia na realistyczne przedstawienie świata i naturalne postacie. Działa to na korzyść jednotomówki. Realizm był dobrą decyzją. Zwłaszcza że elementy fantastyczne tytułu są minimalne i bardzo łatwo można o nich zapomnieć. Postacie i lokacje przedstawione są w fajny sposób i całość ma przyjemny dla oka styl. Ponure i bardziej wzruszające momenty są przedstawione bardzo fajnie i dużo miejsca zostało pozostawione dla wyobraźni. Jak dla mnie to bardzo dobra decyzja, bo mimo mrocznego tematu całość nie stara się być zbyt okropna.

Mój przyjaciel koziorożec

Cień zbrodni

Mój przyjaciel koziorożec to jeden z tych przytłaczających i ponurych tytułów bez happy endu. Manga o przemocy szkolnej ukazuje nam to straszne zjawisko i jego ekstremalne skutki. Tytuł też świetnie prezentuje znieczulice i strach, które umożliwiają złym ludziom na działanie w okropny sposób. To naprawdę przejmująca jednotomówka, która pozostaje w pamięci na dłużej. Nie jest to lekka lektura, ale uważam, że warto sięgnąć po ten tytuł. Mój przyjaciel koziorożec zachęca do pomyślenia o zjawisku, które nadal jest bardzo poważnym problemem i dotyka wielu młodych osób.

Innym tytułem, który porusza tematykę przemocy szkolnej jest manga GTO. Tam co prawda mamy do czynienia z komedią, ale porusza ona wiele palących problemów japońskiego systemu edukacji.

Tomek 'Danteveli’ Piotrowski

Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Waneko

Mój przyjaciel koziorożec

8.2

Fabuła

8.5/10

Kreska

8.3/10

Jakość wydania

7.7/10

Zalety

  • Porusza ważne tematy
  • Wciąga
  • Realistyczne postacie

Wady

  • Smutek