Zmęczony? Posłuchaj tekstu!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Całkiem dobrze wspominam swoje dzieciństwo. Okres beztroskiej zabawy, budowania baz z kumplami, walki ze złoczyńcami i ratowanie świata. To były czasy! Aż z łezką w oku czasem przypominam sobie wszystkie przygody z dawnych lat. Między innymi o tym jest też manga 20th Century Boys – Chłopaki z dwudziestego wieku. Czy ten tytuł to tylko nostalgiczna podróż do ubiegłego wieku?
20th Century Boys – Chłopaki z dwudziestego wieku to manga niezwykle utalentowanego Naoki Urasawy znanego z tytułów takich jak Monster, Pluto czy Master Keaton. Opisywana seria jest opowieścią o młodości, dorastaniu, biegu czasu, a także tym jak niepozorne wydarzenia mogą mieć poważne konsekwencje po latach.
20th Century Boys zostało bardzo ciepło przyjęte przez czytelników na całym świecie i otrzymało masę nagród. Tytuł doczekał się serii filmów pełnometrażowych, a także kontynuacji zatytułowanej 21st Century Boys. W Polsce manga 20th Century Boys – Chłopaki z dwudziestego wieku wydawana jest przez Hanami, które w swojej ofercie ma również inne cudowne serie, za którymi stoi Naoki Urasawa.
Dorastanie
Głównym bohaterem mangi 20th Century Boys – Chłopaki z dwudziestego wieku jest Kenji. Mężczyzna po 30 nie zaszedł w życiu zbyt daleko. Pracuje ze swoją mamą w sklepiku odziedziczonym po ojcu i opiekuje się niemowlakiem podrzuconym przez siostrę. Życie płynie powoli i nie jest zbyt emocjonujące. Na pewno nie przypomina ono dziecięcych aspiracji i młodzieńczych ambicji bohatera.
Pozorne i monotonne życie bohatera odmienia się po serii dziwnych zdarzeń. Pierw w okolicy nagle znika jedna rodzina. Później kolega z młodości popełnia samobójstwo, które wydaje się strasznie podejrzane. Na dokładkę ze wszystkimi zastanawiającymi sytuacjami powiązany jest pewien symbol. Proste logo, które Kenji kojarzy jeszcze z czasów dzieciństwa. Czy ten znak może być powodem śmierci kolegi? Czy Bohater w końcu spełni swoje marzenie o ratowaniu świata przed olbrzymim zagrożeniem?
Powoli się rozkręca
Pierwszy tom 20th Century Boys – Chłopaki z dwudziestego wieku to taki powolny wstęp do całej historii. Mamy zarysowane postacie, pewne wątki intrygi i wskazówki dotyczące fabuły rodem z thrillera. Jednak obok tego jest masa innych tematów, które mogą, ale nie muszą być powiązane z głównym wątkiem. Jest sporo popkultury, wątków o dorastaniu i muzycznych wspominek. Wszystko pasowałoby do takiej mangi typu slice of life, gdzie po prostu śledzimy życie bohaterów na przestrzeni lat.
Z tym że dosyć wcześnie w tytule pojawia się „Przyjaciel” i jego sekta religijna. To stowarzyszenie zdaje się być powiązane z symbolem z dzieciństwa bohatera. Oznacza to, że dziwny kult może mieć coś wspólnego z serią podejrzanych zdarzeń na terenie Japonii. Wygląda na to, że odgadniecie znaczenia tajemniczego symbolu i motywacji sekty, będzie jednym z głównych wątków mangi.
Różne epoki
Ciekawym zabiegiem zastosowanym w mandze jest przedstawienie różnych wydarzeń na przestrzeni dekad. Widzimy młodość Kenjiego i jego przyjaciół pod koniec lat 60. Główny wątek historii rozpoczyna się w 1997 roku, ale pojawiają się tez momenty z lat wcześniejszych i chwilę, które zdają się być umiejscowione w przyszłości. Daje to ciekawy efekt, który z jednej strony zmusza czytelnika do uważnego czytania, by się nie pogubić w chronologii zdarzeń. Z drugiej strony mamy swego rodzaju narracje w dwóch epokach. Wydarzenia z lat 60. przeplatają się z tymi z lat 90. w naprawdę ciekawy sposób i razem budują intrygę tytułu.
Fajne jest też to, że wszystkie retrospekcje do lat młodości bohaterów zdają się mieć znaczenie dla wydarzeń w przyszłości. Kenji i czytelnicy musi zmierzyć się z dwiema zadkami. Jedną są obecne wydarzenia powiązane z jakimś kultem, zaginięciami ludzi i morderstwami. Drugą zagadką jest przypomnienie sobie cyklu niepozornych chwil z lat szczenięcych.
Nostalgia
Jeśli chodzi o stronę wizualną, to 20th Century Boys – Chłopaki z dwudziestego wieku nie odstaje od tego, do czego przyzwyczaił nas Naoki Urasawa. Mamy mangę na najwyższym poziomie, która jest naprawdę dopracowana. Ilustracje są bogate w szczegóły i bardzo odważne. Postacie nie są zbyt przestylizowane i wyglądają bardzo ludzko. Znajdują się jednak miejsca na komiczne gagi w stylu jednego z kolegów głównego bohatera, który swoim wyglądem przypomina żabę.
Ogólnie strona wizualna jest bardzo ładna, a wydanie stoi na wysokim poziomie. Piękna okładka, trochę kolorowych stron w środku i sporych rozmiarów tom, który dobrze prezentuje się na półce obok reszty tytułów Hanami.
Co będzie dalej?
20th Century Boys – Chłopaki z dwudziestego wieku zaczyna się dosyć niepozornie, jednak historia szybko się rozkręca i wciąga czytelnika w wir intryg. Dodatkowo wygląda na to, że wskazówki na temat prawdy są poukrywane wszędzie. Wydarzenia, które wydawały się nie mieć większego znaczenia i być tylko wspominkami, okazują się czymś ważnym. Naoki Urasawa serwuje nam naprawdę ciekawą zagadkę, która chce się rozpracować. Mam nadzieje, ze w dalszych rozdziałach ta struktura i formuła będzie zachowana, bo czyni ona ten tytuł prawdziwym przeżyciem.
Must have
Pierwszy tom mangi 20th Century Boys – Chłopaki z dwudziestego wieku od Hanami to kawał dobrego komiksu. Nostalgia do dziecięcych czasów jest tu niezwykle dobrze wymieszana z tajemnicami i intrygami. Dzięki temu mamy kontakt ze wciągającym tytułem, od którego trudno się oderwać. Już po pierwszym tomie mangi łatwo zauważyć, dlaczego zdobyła tak duże uznanie i nagrody na całym świecie. Jest to jeden z tych tytułów, których po prostu nie warto przeoczyć. Dlatego zachęcam do zapoznania się z 20th Century Boys – Chłopaki z dwudziestego wieku i sam muszę jak najszybciej sięgnąć po kolejne części tej serii.
Za udostępnienie mangi dziękujemy wydawnictwu Hanami.